Społeczeństwo
Szarżował mustangiem i zabił niemowlę na chodniku. W sądzie twierdzi, że też jest “ofiarą” wypadku
Opublikowano
4 lata temu-
przez
luzPrzed sądem rozpoczął się proces Adama D., który w ubiegłym roku w Szczytnie stracił kontrolę nad fordem mustangiem i wjechał na chodnik uderzając w wózek z niemowlakami. Jedno dziecko zabił
Przed Sądem Rejonowym w Szczytnie ruszył proces kierowcy oskarżonego o spowodowanie wypadku śmiertelnego. Chodzi o zdarzenie z kwietnia ubiegłego roku. Wówczas 30-letni Adam D. siedział za kierownicą forda mustanga. Na ulicy Szczytna – zdaniem śledczych – rozpędził się do 95 km/h i stracił panowanie nad pojazdem. Przejechał na sąsiedni pas ruchu, a potem na chodnik. Tam uderzył w prowadzony przez babcię wózek z małymi wnukami – bliźniakami. Jeden chłopiec zmarł. Drugie dziecko do dziś wymaga intensywnej rehabilitacji. Kierowca zatrzymał się dopiero po uderzeniu w ścianę budynku za chodnikiem.
Jak relacjonuje TVN24.pl w sądzie kierowca nie przyznał się do winy. Stwierdził, że wcześniej przyznał się, bo “tak mu doradzono”. Odczytał też oświadczenie. Według TVN24 kierowca uznał, że nie jest sprawcą wypadku, ale też jego “ofiarą”. Zauważał, że codziennie ma w głowie obraz tego wypadku.
Sąd zdecydował o przesłuchaniu 24 świadków w tej sprawie. Następna rozprawa w lipcu. Adam D. odpowiada z wolnej stopy. Grozi mu do 8 lat więzienia.
luz