Connect with us

Bądź dobrym kierowcą

Bądź dobrym kierowcą #11: Dziecko w foteliku w zależności od wieku czy wzrostu?

Opublikowano

-

Przepisy dotyczące przewożenia dzieci też się zmieniają. Całkiem niedawno inaczej określono limit od którego dziecko nie musi już jechać w specjalnym urządzeniu podtrzymującym

Dzieci w fotelikach samochodowych. Fot. NTSB/CC0

Dzieci w fotelikach samochodowych. Fot. NTSB/CC0

W Polsce nie przykładamy takiej wagi do bezpiecznego przewożenia dzieci jak na przykład Norwegowie, którym już w 2015 r. udało się odnotować całe 12 miesięcy bez wypadku śmiertelnego z udziałem dziecka. Nie oznacza to jednak, że jest u nas aż tak źle. Bezpieczeństwo najmłodszych uczestników jest tym, które w Polsce poprawia się najszybciej. Jeszcze 10 lat temu na polskich drogach zginęło 146 dzieci, w ubiegłym roku było 56 ofiar. To oczywiście wciąż za dużo.

Każdy kierowca – zwłaszcza rodzic – powinien uświadomić sobie, że najwięcej dzieci ginie
na drogach nie jako samodzielni uczestnicy ruchu drogowego, ale jako pasażerowie samochodów osobowych. Wypadki z udziałem najmłodszych najczęściej wydarzają się w okresie letnich wyjazdów wakacyjnych. Widać więc, że kluczowe jest to, jak zadbamy o zabezpieczenie dziecka w samochodzie.

Do kiedy w foteliku?

Po nowelizacji ustawy w 2015 r., w samochodzie osobowym dziecko musi jeździć w foteliku nie do ukończenia konkretnego roku życia (tak było wcześniej), ale do okresu, kiedy osiągnie wzrost równy 150 cm. Dzieci wyższe niż 150 cm mogą już zgodnie z prawem podróżować bez urządzenia przytrzymującego.

Trzy lata temu w Prawie o ruchu drogowym pojawiły się dwa wyjątki. Jeden dotyczy dzieci, które ze względu na swoją masę nie mieszczą się w foteliku samochodowym. Takie dziecko, mierzące co najmniej 135 cm może być przewożone na tylnym siedzeniu samochodu zapięte w pas bezpieczeństwa.

Druga sytuacja, choć dopuszczalna przez prawo, jest niebezpieczna dla życia i zdrowia dzieci – dlatego ją stanowczo odradzamy. Chodzi o przewożenie trzeciego dziecka w sytuacji, gdy na tylnej kanapie samochodu nie ma możliwości zainstalowania trzeciego fotelika. Wówczas zgodnie z prawem można wozić dziecko zapięte jedynie w pas bezpieczeństwa – przy czym dziecko to musi mieć co najmniej 3 lata.

Dlaczego to niebezpieczne? Bo foteliki wprowadzono głównie dlatego, by pasy bezpieczeństwa prawidłowo opinały dzieci, które nie mają jeszcze tak wykształconych kości jak dorośli. Dzięki temu przy uderzeniu w samochód pasy nie napinają im się np. na brzuchu, miażdżąc narządy wewnętrzne. Zapinanie trzeciego dziecka wyłącznie w pas bezpieczeństwa to duży ryzyko narażenia go na kalectwo lub śmierć w przypadku, gdy dojdzie do wypadku drogowego.

Trzeba też pamiętać, że przewożenie w foteliku dziecka siedzącego tyłem do kierunku jazdy na przednim siedzeniu samochodu jest zabronione w sytuacji, gdy samochód jest wyposażony w poduszkę powietrzną i jest ona aktywna (w nowych samochodach poduszkę pasażera można wyłączać).

I jeszcze jedna uwaga – zdaniem ekspertów, które jest oparte na wiedzy o zderzeniach z udziałem dzieci, jeśli przewozimy jedno dziecko to najbezpieczniejszym miejscem do zamontowania fotelika samochodowego jest środek tylnej kanapy. To pomaga lepiej chronić malucha także w sytuacjach, gdy ktoś uderzy w bok naszego pojazdu.

Inaczej w busie a inaczej w taksówce

Rodzice dzieci często są zdezorientowani, gdy muszą pojechać z dziećmi taksówką. Czasem domagają się od kierowcy taxi zapewnienia fotelika. To dobrze. Oznacza to, że są odpowiedzialni i chcą zadbać o bezpieczeństwo swojego malca. Prawdą jest też fakt, że korporacje taksówkarskie nie muszą zapewniać urządzeń dla dzieci. Polskie prawo wyłącza bowiem obowiązek przewożenia dzieci w taksówkach z używania fotelików samochodowych. Taksówkarz ani rodzic nie zostanie ukarany mandatem, gdy będzie jechał z dzieckiem zapiętym tylko pasami. Jednak – tak samo jak w przypadku dozwolonego wożenia trzeciego dziecka bez fotelika – musi mieć świadomość, że naraża dziecko na kalectwo lub śmierć w przypadku wypadku drogowego.

Sytuacja wygląda nieco inaczej z przewozem osób. Bowiem w takiej sytuacji, gdy pojazd nie jest taksówką i np. wybieramy się w podróż busem przewożącym ludzi, fotelik dla dziecka jest prawie wymagany (ta sytuacja nie obejmuje autokarów).

W co zapinać?

By urządzenia do przewożenia dzieci można było sprzedawać na terenie UE, muszą mieć homologację. Przechodzą one jednak niezbyt wymagające testy. Dlatego urządzeń na rynku jest bez liku i są to dziś nie tylko foteliki.

Szwedzcy badacze z Instytutu SAFER zalecają jednak sadzanie dzieci w fotelikach. Przy czym, zdaniem tych ekspertów, dla dzieci w wieku około 4 lat i o wzroście od 130 cm dobrym zabezpieczeniem są także foteliki bez tylnego oparcia. Zaznaczają jednak, że każda podkładka powinna zostać dobrze dopasowana do dziecka i samochodu.

Rodzice powinni też pamiętać, że samo umieszczenie dziecka w foteliku nie gwarantuje bezpieczeństwa. Fotelik musi być odpowiedni, ale i dziecko w nim musi zostać poprawnie zapięte – np. pasy nie mogą być zbyt luźne czy zapięte na grubą, zimową kurtkę.