Karambol na S7. Czterech zabitych, 15 rannych. Zatrzymany kierowca ciężarówki

Wczoraj wieczorem doszło do karambolu na trasie S7 w Borkowie. Zderzyły się tam 22 pojazdy, w tym kilka ciężarówek. Część samochodów spłonęła. Zatrzymany został 37-letni kierowca ciężarówki

Do tragedii na trasie S7 doszło wczoraj (18 października) około godziny 23 w Borkowie na Pomorzu, w okolicach zjazdu z drogi ekspresowej.

Nie wiadomo, jak zaczął się karambol. Portal Trojmiasto.pl podawał, że według świadków zdarzenia na trasie miało zapalić się osobowe auto, a wówczas jeden z pojazdów – by uniknąć zatoru – miał zawrócić i jechać pod prąd. W niego miało wjechać kolejne auto.

Z kolei z informacji policji wynika, że wypadek mógł się zacząć od najechania na pojazdy przez kierowcę ciężarówki. Wiadomo, że na polecenie prokuratora policja zatrzymała 37-letniego kierowcę ciężarówki. Był trzeźwy, ale jego krew zostanie zbadana na obecność środków odurzających.

22 pojazdy, 12 rannych, czterech zabitych

W karambolu zderzyły się w sumie 22 pojazdy. Kilka samochodów spłonęło. W akcji ratunkowej brało udział wiele zastępów strażaków, na miejscu pracowało też wielu policjantów.

Według najnowszych informacji w karambolu poszkodowanych zostało 15 osób. Wiadomo, że wśród rannych są dzieci. Życie straciły cztery osoby.

Świadek wypadku, który nagrywał film, opowiadał na nim, że kierowca ciężarówki miał wjechać w pojazdy stojące w korku. Twierdził, że wśród zabitych są dzieci.

bz