Filmy
Zgłosił zajechanie drogi na A4. Ale to jego sąd ukarał za blokowanie lewego pasa
Opublikowano
1 rok temu-
przez
luzKierowca, który wysłał policji nagranie z autostrady A4, na pewno nie spodziewał się takiego obrotu sprawy. Policja uznała, że to on popełnił wykroczenie i niepotrzebnie jechał lewym pasem ruchu. Skierowała sprawę do sądu, a ten ukarał autora nagrania kwotą 300 zł. To jednak jeszcze nie ostateczny wyrok
W marcu tego roku jeden z kierowców podróżował autostradą A4. Było po godzinie 6 rano, w okolicach Trzebini. Jechał ostrożnie i zachowywał odpowiednie odstępy od poprzedzających go samochodów. Zbliżał się do jadącej wolniej ciężarówki, więc jechał lewym pasem. Jego prędkość oscylowała wówczas wokół 130 km/h. Wówczas – jak relacjonuje – za jego plecami “na zderzaku” jechał już kierowca osobowej toyoty z katowicką rejestracją.
Pech chciał, że przed autorem nagrania ciężarówkę zdecydował się wyprzedzać też jadący przed nim kierowca białej osobówki. Nagrywający musiał więc – cały czas wyprzedzając – nieco zwolnić. To miało zrodzić frustrację jadącego za nim.
Po wyprzedzeniu ciężarówki, autor nagranie nie zjechał na prawy pas. Miał powód. Jadący przed nim samochód osobowy jechał wolniej, więc i jego wyprzedzał. Niestety, zdenerwowanie “poganiacza” w toyocie sięgnęło w tym momencie zenitu. Człowiek ten zdecydował się na niebezpieczny manewr. Wyprzedził autora nagrania prawym pasem i wcisnął przed niego tuż między nim a samochodem na pasie obok.
Zaskakujący efekt skrzynki “stop agresji”
Autor nagrania uznał, że taki manewr był stworzeniem zagrożenia na drodze. Film wysłał więc policjantom na skrzynkę “stop agresji drogowej” z nadzieją, że funkcjonariusze ukarzą pirata drogowego i dadzą mu nauczkę.
Nagranie trafiło do Komendy Powiatowej Policji w Chrzanowie, a sprawą zajęli się funkcjonariusze komisariatu w Trzebini. To stamtąd odebrał pismo o skierowaniu sprawy do sądu. Ku jego zdumieniu policjanci 6 października zawnioskowali o… ukaranie jego, a nie kierowcy, który zajechał mu drogę. Funkcjonariusz uznali, że autor nagrania popełnił wykroczenie z art 97 k.w. w związku z art. 16 Prawa o ruchu drogowym – czyli nie zastosował się do obowiązku jazdy prawostronnej, poruszając się lewym pasem autostrady “mimo możliwości zjazdu na prawy pas”.
Policjanci wysłali do Sądu Rejonowego w Chrzanowie płyty DVD z kopią filmu. Sprawę 21 dni po wpłynięciu wniosku rozpatrzył sędzia Marek Łach, który w październiku wydał wyrok w trybie nakazowym. Uznał autora nagrania za winnego popełnienia czynu zarzucanego we wniosku o ukaranie i wymierzył mu karę grzywny w wysokości 300 zł. Dodatkowo sąd obciążył kierowcę zwrotem kosztów postępowania w wysokości 70 zł oraz opłatą w wysokości 30 zł.
Jak ustalił portal brd24.pl kierowca nie zgodził się z decyzją sądu i wniósł sprzeciw wobec wyroku nakazowego. Sąd teraz rozpatrzy sprawę na posiedzeniu z udziałem stron. Po dokładnym zapoznaniu się z materiałem filmowym, sędzia raczej będzie musiał dojść do wniosku, że autor nagrania nie popełnił żadnego wykroczenia i że jedynym winnym utrwalonym na filmie jest kierowca, który podjął ryzykowny manewr wyprzedzania.
luz