“K**wa!, przepisy j***ne!”. Piesi nieprzechodzący denerwują kierowców

Kierowców w Polsce bardzo denerwuje to, że muszą zwolnić i upewnić się, czy ktoś chce wejść na przejście i okazuje się, że wcale nie chciał. Dlaczego?

Od dwóch lat kierowcy zostali zmuszeni w Polsce do zwalniania w okolicy przejść dla pieszych i upewniania się, czy znajdujący się tam ludzie nie zamierzają wejść na “zebrę”. Jak się okazuje, budzi to wiele emocji u prowadzących pojazd w sytuacjach, gdy piesi w rzeczywistości wcale przejść nie chcą.

Najczęściej piesi po prostu machają ręką, dając wyraźny znak zwalniającemu kierowcy, że nie chcą przechodzić i stoją w pobliżu pasów z jakiegoś innego powodu. To w sumie poprawna komunikacja. Kierowca zwalnia (nie musi nawet stawać), patrzy na pieszego, ten go dostrzega i jasno daje znak, co do swoich zamiarów. Jednak budzi to w kierowcach olbrzymie emocje. Woleliby, żeby piesi przy pasach byli wyłącznie wówczas, gdy przechodzą. Dlatego czasem nie są wybredni w słownictwie – jeden z nich po takiej sytuacji klął na cały głos na nowe prawo, które zmusiło go do tej ostrożności. Czasem nawet używają sygnałów.

Dla wielu kierowców zapewne ta kompilacja nagrań ma być dowodem na “złe” zachowanie pieszych, którzy niepotrzebnie zmuszają ich do zwolnienia. W rzeczywistości te emocje kierowców najwięcej mówią o nich samych i ich podejściu do innych na drodze. Dobrze jednak, że mimo tych emocji, zachowują się poprawnie.

luz