Filmy
Jechał BMW na zderzaku i świecił. Kierowca w sieci podał powód: “lewy pas to nie kółko różańcowe”
Opublikowano
10 miesięcy temu-
przez
luzDrogowy szeryf w BMW uważał, że wszyscy mają mu ustąpić, bo on chce jechać szybciej autostradą A2
W polskim Internecie roi się nie tylko od kierowców, którzy tak “troszczą” się o pieszych, że ciągle każą im uważać na siebie. Jest też naprawdę sporo osób, które uważają, że lewy pas na drogach szybkiego ruchu służy do jechania z takimi wysokimi prędkościami, jakie się akurat chce osiągać.
Oto najnowszy przykład filmowy. Kierowca BMW został nagrany, jak dojeżdża do innego nie zachowując bezpiecznego odstępu i próbuje poganiać go włączając światła drogowe. Jak widać potem na nagraniu – sytuacja na autostradzie A2 była taka, że “poganiacz” za chwilę sam utknął na lewym pasie (a do zderzaka dojechał mu inny bardzo spieszący się szofer). Po prostu jechało wówczas bardzo wiele samochodów.
Najbardziej zaskakująca sytuacja nastąpiła potem. Na portalu Tablicarejestracyjna.pl, kierowca dodał komentarz, w którym – według własnego mniemania – uzasadnił swoje zachowanie.
“Witam, jestem właścicielem samochodu. Proszę usunąć film z profilu „bandyci drogowi” i wszystkie wpisy na mój temat. Następnym razem jak się wyjedzie na drogę proszę się zaznajomić z zasadami które my kierowcy tworzymy. Lewy pas to nie kółko różańcowe, trzeba ustępować tym którzy jadą bardzo szybko a ja tak chciałem jechać więc mnie blokowano. Jak kto chce jechać 60 na godzinę to na prawy pas gdzie tiry” – napisał.
ai