Społeczeństwo
„Zapomniał”, kto jego autem jechał 171 km/h przez Łódź. Sąd mu przypomniał

Opublikowano
6 lat temu-
przez
luzCANARD dowiódł w sądzie, kto jechał ponad 171 km/h przez Łódź i został sfotografowany przez fotoradar. To już kolejny przypadek, gdy próba wymigania się od mandatu skończyła się dużo droższą opłatą niż grzywna za mandat

Kierowca nissana jechał 171 km/h przez Łódź. Sąd nakazał mu zapłatę 1200 zł grzywny i na 3 miesiące odebrał prawo jazdy. Fot. CANARD
W kwietniu ubiegłego roku kierowca czerwonego nissana przemknął przez łódzką dzielnicę Bałuty jadąc aż 171 km/h. Tyle zarejestrował stojący przy ul. Włókniarzy fotoradar. Gdy pracownicy Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym wezwali właściciela do ujawnienia, kto w tym czasie jechał samochodem, ten zasłonił się niepamięcią.
Zdjęcie z fotoradaru było na tyle dobre, że widać było na nim twarz kierowcy. Jednak, o dziwo, właściciel samochodu nie mógł rozpoznać tego człowieka.
Inspektorzy CANARD nie dali za wygraną. Sami wytypowali podejrzanych. Wystąpili do referatu dowodów osobistych o udostępnienie ich wizerunków. Gdy porównali zdjęcia, okazało się, że za kierownicą siedział syn właściciela samochodu.
Zebrane dowody CANARD przekazał do sądu z wnioskiem o ukaranie kierowcy. Sąd Rejonowy w Łodzi nie miał wątpliwości, kto pozwolił sobie na tak szybką jazdę w mieście. Nakazał kierowcy zapłatę grzywny w wysokości 1200 zł. Konto kierowcy zostało też obciążone 10 punktami karnymi. A ponieważ znaczne przekroczenie prędkości miało miejsce w obszarze zabudowanym, kierowcy odebrano też na trzy miesiące prawo jazdy.
ai