Szokujące słowa biegłego sądowego po wypadku. Chciałby zakazać kierowcom kamerek

W Radomiu kierowca omijał pojazd ustępujący pieszym na przejściu i wjechał w nastolatkę. Sądowy biegły publicznie zarzucił winę temu kierowcy, który przepuszczał dzieci. Zasugerował, że kierowcy ryzykują życiem innych, byle tylko mieć nagranie do Internetu. Taki wpis polubił na Facebooku m.in. dziennikarz motoryzacyjny portalu Interia

Do sieci trafiło niedawno nagranie wypadku z Radomia. Doszło do niego w pierwszy dzień szkoły. To sytuacja, jakich wiele na polskich drogach. Jeden kierowca zauważył dzieci wchodzące na przejście dla pieszych i zatrzymał się przed “zebrą”. Jednak kobieta jadąca pasem ruchu obok zachowała się skandalicznie źle i ominęła auto przepuszczające pieszych. W ten sposób wjechała w nastolatkę na przejściu.

Policjanci nie mieli żadnych wątpliwości dotyczących sprawstwa tego zdarzenia. Poinformowali, że w sprawie 43-letniej kierującej skierują wniosek do sądu o jej ukaranie.

Biegły wini kierowcę, który zachował się prawidłowo

Ten film w sieci został opublikowany m.in. na facebookowym profilu PrzPrzemyślenia. Publicznie skomentowało go tam dwóch sądowych biegłych zajmujących się rekonstrukcjami wypadków. Jeden z nich – Adam Filipek – uznał, że “cały bałagan” wziął się z tego, iż w tym miejscu zarządca drogi jego zdaniem nieprawidłowo wyznaczył przejście, albowiem fragment “zebry” wymalowany jest także na poboczu drogi.

Zdecydowanie dalej w swojej opinii poszedł inny biegły – Piotr Krzemień. Jego wpis może szokować. Skupił się bowiem na obciążaniu rzekomą winą kierowcy, który zachował się prawidłowo, zatrzymał, by ustąpić dzieciom i całą sytuację zarejestrował.

“Przez takich nadgorliwych z kamerkami giną ludzie” – napisał na Facebooku Krzemień. – “Jeszcze gorzej gdy robi to celowo, widząc co się dzieje na sąsiednim pasie, zaprasza pieszych – wtedy to bandyta. Ale dla takiego typa najważniejsze jest pozyskać filmik. Trzeba pomyśleć o zakazie korzystania z filmów z kamerek, na cele inne niż procesowe. Inne kraje już zakazują. Zarządca drogi do paki za wadliwie wymalowane pdp”.

Taki wpis na Facebooku polubiło kilka osób. Wśród tych, którzy nagrodzili go “lajkiem” jest m.in. Mirosław Domagała, dziennikarz publikujący w serwisie Interia Motoryzacja.

luz