Społeczeństwo
Po wypadku w Krośnie. Kierowca BMW wpłacił kaucję, organizator w areszcie

Opublikowano
1 dzień temu-
przez
luzPo wypadku podczas wyścigów na Moto Show Poland organizator i kierowca BMW usłyszeli ten sam zarzut – sprowadzenia zagrożenia dla życia i zdrowia wielu osób. Kierowca Patryk Z. został zwolniony po wpłaceniu kaucji 100 tys. zł. Organizator z agencji eventowej Michał R. został aresztowany na 3 miesiące
Prokuratura postawiła zarzuty dwóm osobom po wypadku, do którego doszło 25 maja) na lotnisku w Krośnie podczas imprezy motoryzacyjnej Moto Poland Show. Podczas wyścigu na 1/4 mili kierowca BMW wpadł w poślizg, nie zapanował nad autem i wjechał w tłum widzów. Do sieci trafiło wiele nagrań wypadku, w którym poszkodowanych zostało 17 osób. Stan jednej poszkodowanej jest ciężki.
Horrifying crash at a drag racing event in Krosno, Poland, leaves 17 spectators injured, 4 in life-threatening condition.
— Breaking News (@TheNewsTrending) May 26, 2025
A 27-year-old driver lost control of a green BMW during a quarter-mile race at Krosno airport, veering into the crowd.
Emergency response included 10 fire… pic.twitter.com/PivTWXqGad
Kierowca BMW wyszedł za kaucją, organizator eventu w areszcie
Imprezę w Krośnie organizowała agencja eventowa z Warszawy – Amazing Events. Jej prezes Michał R. został zatrzymany w sprawie wypadku. Zatrzymano także kierowcę BMW, który podczas wyścigu wpadł w ludzi. To 27-letni Patryk.
Prokuratura Okręgowa w Krośnie poinformowała o postawieniu zarzutów obu mężczyznom. Jak tłumaczyła zastępca prokuratora okręgowego Monika Kaszubowicz obaj usłyszeli zarzut sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia dużej liczby osób oraz spowodowania nieumyślnie obrażeń ciała u 17 osób. Jedna z osób doznała ciężkiego urazu czaszkowo-mózgowego.
Michałowi R. szczegółowo zarzucono niezapewnienie prawidłowej, bezpiecznej organizacji imprezy – nie zapewniono odpowiednio szerokiej strefy bezpieczeństwa i same strefy kibiców nie były technicznie odpowiednio zabezpieczone.
Patrykowi Z. zarzucono, że podczas startu w wyścigu nie zastosował prawidłowej techniki jazdy, przez co wjechał w kibiców.
– W stosunku do obu osób zastosowano środki zapobiegawcze. Wobec kierującego pojazdem zastosowano dozór policji, zakaz opuszczania kraju i poręczenie majątkowe w kwocie 100 tys. zł – mówiła na konferencji prokurator Kaszubowicz. – Wobec organizatora skierowano wniosek do sądu o tymczasowe aresztowanie na 3 miesiące. Jako uzasadnienie wskazano zagrożenie wysoką karą, ale także obawę o matactwo.
Organizator odmówił składania wyjaśnień.
Kierowca BMW w rozmowie z prokuratorem przekonywał, że to był jego dopiero drugi start w takim wyścigu i nie przyznał się do spowodowania wypadku. – To nie jest tak, że skoro nie ma szczegółowych przepisów, to żadne zasady nie obowiązują. Zasady ostrożności także w stosunku do sportowców obowiązują – powiedziała Kaszubowicz. Jej zdaniem ścigający się w wyścigu nie może zupełnie rezygnować z ostrożności.
Śledczy ujawnili, że w regulaminie krośnieńskiej imprezy motoryzacyjnej organizator zawarł zapisy, które miały go zwalniać z odpowiedzialności za wydarzenia z tym związane. Według prokuratury takie zapisy jednak organizatora nie zwalniają zapewnienia bezpieczeństwa organizowanej imprezy. – Z perspektywy prawa te zapisy regulaminu nie mają dla nas znaczenia – podkreślała Kaszubowicz.
Prokuratura będzie sprawdzała, czy w BMW dokonano modyfikacji dotyczących m.in. mocy silnika.
Nie pierwszy tak słabo zabezpieczony wyścig
Amazing Events nie pierwszy raz organizowała tego rodzaju wyścigi. W październiku ubiegłego roku to także Michał R. był organizatorem wyścigów na 1/4 mili, które odbywały się na lotnisku w Piotrkowie Trybunalskim podczas imprezy „King of Poland”.
Relację z tego wydarzenia prowadził TVN Turbo i opisywał, jak ściganie się w sposób zorganizowany ma rzekomo zmniejszać agresję na drogach.
„Specjalnie tutaj przyjeżdżają, żeby to zrobić w bezpiecznych, kontrolowanych warunkach, gdzie mają zabezpieczenie straży, zabezpieczenie karetki gdyby cokolwiek się stało, są odpowiednio chronieni, żeby nie robić tego na ulicy i oni doskonale o tym wiedzą” – mówił wówczas reporterom TVN Turbo Michał R. Na filmowej relacji widać jednak, że widzowie – tak jak w Krośnie – oddzieleni byli od samochodów jedynie barierkami do wygradzania tłumu na koncertach.
https://tvnturbo.pl/aktualnosci/kilkaset-metrow-w-kilka-sekund-impreza-king-of-poland-st8134105
Łukasz Zboralski