Jednego dnia dwa razy złapana na radar. Uznała, że drugiego mandatu nie można jej wręczać

Dwa razy tego samego dnia wpadła na przekraczaniu prędkości w Lesznowoli. Drugiego mandatu nie przyjęła. Twierdziła, że policja może wystawić tylko jeden dziennie. Okazała się tak samo wybitna w rozumieniu prawa drogowego, jak i prawa dotyczącego wykroczeń

Fot. Policja

W ubiegłą środę ulice Lesznowoli patrolowały policjantki z grójeckiej drogówki. Po południu na ul. Szkolnej policjantki zatrzymały do kontroli kierującą volvo, ponieważ pojazd poruszał się niedozwoloną prędkością. Urządzenie pomiarowe wykazało 84 km/h tam, gdzie ograniczenie prędkości nakazywało jechać najwyżej 50 km/h. Na kobietę nałożono mandat karny w wysokości 800 zł oraz 9 punktów karnych.

W ciągu niespełna 30 minut, ten sam patrol na ul. Piaseczyńskiej prowadząc statyczną kontrolę prędkości zatrzymał tą samą kierującą, która przekroczyła dopuszczalną prędkość o 28 km/h w obszarze zabudowanym. 38-latka nie przyjęła kolejnego mandatu naliczonego zgodnie z taryfikatorem (o podwójnej kwocie – za recydywę). Uznała, „że jeden mandat już wystarczy i słyszała, że nie można dostać więcej niż jednego”.

Policjanci skierowali sprawę do sądu. Zaznaczają, że teorie kierującej nie będą okolicznością łagodzącą.

ai