Jechał maserati za karetką korytarzem życia. Na osiem miesięcy stracił prawo jazdy

Sąd ukarał kierowcę, który jesienią ubiegłego roku jechał za karetką korytarzem życia na trasie Szczawnica – Krościenko. Odebrano mu prawo jazdy. Zapłaci też grzywnę 1500 zł

Zdjęcie ilustracyjne: samochód maserati. Fot. Autoweek USA/CC BY 2.0

W październiku ubiegłego roki kierowca maserati chciał być „sprytniejszy” od innych i ominąć korek. Pojechał za jadącą na sygnale karetkę pogotowia. 46-latek stwarzał zagrożenie bezpieczeństwa dla pojazdów jadących z naprzeciwka, których kierowcy próbując włączyć się do ruchu, po przejechaniu pojazdu uprzywilejowanego, zmuszeni byli gwałtownie hamować. Nie zareagował nawet, gdy kierowca ambulansu zwrócił mu uwagę na złe zachowanie.

Dzięki informacjom od ludzi policjanci ustalili, kto siedział za kierownicą maserati. Okazał się nim 46-letni mieszkaniec powiatu nowotarskiego. Funkcjonariusze skierowali wniosek o jego ukaranie do sądu. Pod koniec lutego 2019 r. zapadł w tej sprawie wyrok.

Za naruszenie obowiązku jazdy blisko prawej krawędzi jezdni, zakazu wyprzedzania na skrzyżowaniu, zakazu wyprzedzania pojazdu uprzywilejowanego w obszarze zabudowanym oraz cofania na moście, za zajmowanie więcej niż jednego wyznaczonego na jezdni pasa ruchu, niezastosowanie się do znaku C-9, niezastosowanie się do poleceń wydawanych przez osoby uprawnione do kontroli ruchu drogowego oraz spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym innym niż kolizja, sąd orzekł wobec 46-latka zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych w ruchu lądowym na osiem miesięcy. Dodatkowo mężczyzna został ukarany grzywną w kwocie 1500 złotych i kosztami postępowania sądowego.

ai