Connect with us
Statystyki 2025
  • Zabici w wypadkach - 131
  • Ranni w wypadkach - 1902
  • Kierowcy po alkoholu - 8862
  • Średnia liczba wypadków dziennie: 36.6
  • Średnia liczba zabitych dziennie: 2.91
  • Średnia liczba rannych dziennie: 42.27
  • Zabici w wypadkach - 131
  • Ranni w wypadkach - 1902
  • Kierowcy po alkoholu - 8862
  • Średnia liczba wypadków dziennie: 36.6
  • Średnia liczba zabitych dziennie: 2.91
  • Średnia liczba rannych dziennie: 42.27

Społeczeństwo

Jak wypadek na przejeździe na Kaszubach okazał się morderstwem

Opublikowano

-

To wyglądało, jak wypadek. Na przejeździe kolejowym w Mezowie pociąg uderzył w osobową skodę. W środku znaleziono martwą kobietę. Jednak policjantów zastanowiły ślady krwi w bagażniku. Szybko doszli do tego, co naprawdę się stało
Przejazd w Mezowie. To w tym samochodzie znaleziono zwłoki kobiety Fot. Policja

Przejazd w Mezowie. To w tym samochodzie znaleziono zwłoki kobiety Fot. Policja

Niestrzeżony przejazd kolejowy w Mezowie na Kaszubach. 10 stycznia, wieczór. Na torach stoi niebieska skoda. Wjeżdża w nią pociąg. Kiedy służby docierają na miejsce wypadku, w samochodzie znajdują 32-letnią kobietę. Nieżywą. Wszystko wygląda, jak smutny standard – kierująca, która nie zachowuje ostrożności, mocne uderzenie w drzwi od strony prowadzącej pojazd, zgon. W komunikacie policja podaje standardową formułkę o tym, by uważać na przejazdach, bo tam kierowcy w zderzeniu z pociągiem nie mają szans.

Jednak prokuratorowi i policjantom coś nie pasuje. Odkrywają w bagażniku samochodu krew. Obrażenia denatki też budzą podejrzenia. Ma głównie uszkodzenia głowy.” Kobieta miała głównie obrażenia głowy, które nie były następstwem wypadku komunikacyjnego. Były to obrażenia zadane obcą ręką tępym narzędziem” – ujawniła potem PAP  rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk.

Śledczy szybko ustalili, że kobieta nie zginęła na torach. Została zamordowana w salonie kosmetyczno-fryzjerskim w Kiełpinie, gdzie pracowała. Potem ktoś wsadził ją do bagażnika auta, zawiózł na przejazd kolejowy i tam próbował upozorować wypadek komunikacyjny.

Mąż i kłótnia

Dość szybko wyszło na jaw, że kobieta miała napiętą sytuację z mężem. Para była w trakcie rozstawania się. Policjanci zatrzymali 34-letniego Tomasza K. Został już przesłuchany przez prokuratorów. Poinformowano, że częściowo przyznał się do zbrodni. “Mężczyzna złożył wyjaśnienia, które będą weryfikowane” – podała prokurator Grażyna Wawryniuk.

Prokuratura postawiła mężczyźnie zarzut zabójstwa w zamiarze bezpośrednim. Dziś jeszcze miała złożyć wniosek o jego tymczasowe aresztowanie.

ai