Społeczeństwo
Irlandia zaostrza kary. Za szybko o ponad 30 km/h? 2 tys. euro grzywny i sprawa w sądzie
Opublikowano
5 lat temu-
przez
AgnieszkaIrlandzki minister transportu dostał od rządu zielone światło dla nowego systemu mandatowego. To jaką karę zapłaci kierowca zależy od tego jak bardzo przekroczył prędkość. Ci którzy jadą o ponad 30 km/h szybciej niż wynika to z przepisów będą musieli automatycznie stawać przed sądem. Grozi im też 2 tys. euro grzywny i 7 punktów karnych na 12 dopuszczalnych w tym kraju
Nowy gradacyjny system mandatowy ma w życie wejść niebawem. Zakłada on, że ci którzy zostali złapani na przekroczeniu prędkości do 10 km/h zapłacą 60 euro mandatu i dostana 2 punkty karne (4 jeśli nie przyjmą mandatu a sąd uzna ich winę). Jazda z prędkością wyższą od dozwolonej o 10-20 km/h będzie kosztować kierowcę 80 euro i 3 punkty karne (w sądzie 5).
Jeśli kierowca na liczniku będzie miał od 20 do 30 km/h powyżej obowiązującego limitu zapłaci 100 euro i 4 punkty karne (w sądzie 6).
Przekroczenie prędkości o więcej niż 30 km/h stanie się zupełnie nowym wykroczeniem, które będzie skutkować automatycznym skierowaniem sprawy do sądu. Kierowcy grozić będzie mandat w wysokości nawet 2 tys. euro i aż 7 punktów karnych. W Irlandii można mieć ich najwyżej 12. Trzy takie przekroczenia prędkości w ciągu 12 miesięcy grożą trzema miesiącami wiezienia.
Wysokie kary za unikanie płacenia mandatów
Tak jak do tej pory kierowcy, którzy unikają płacenia mandatów lub przekraczając prędkość w trzech kategoriach do 30 km/h zapłacą kary od 1 tys. lub 2 tys. euro lub nawet ryzykują 3 miesiącami odsiadki w zależności od tego, po raz który doszło do wykroczenia.
– Wreszcie będzie można dokonać rozróżnienia między tymi, którzy nieznacznie przekraczali dopuszczalną prędkość tymi, którzy nadmiernie przekraczali wyznaczone granice – powiedział irlandzki minister transportu Shane Ross. – Nie chodzi nam o to, żeby łapać ludzi przekraczających prędkość. Chcemy zachęcić ich do tego by jej nie przekraczali. Tym samym unikniemy ofiar i rannych na drogach – dodał.
AN