Connect with us

Społeczeństwo

Policja, która puściła pijanego kierowcę potrącającego potem pieszych: procedury zostały zachowane

Opublikowano

-

Policja z Białej Podlaskiej nie zatrzymała w areszcie pijanego kierowcy, który łamał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Tego samego dnia jechał ponownie pijany i potrącił pieszych. Funkcjonariusze: nie złamaliśmy żadnych procedur

Pijany kierowca zatrzymany rano przez policjantów, wieczorem znów jechał i potrącił dwoje pieszych Fot. Policja

Pijany kierowca zatrzymany rano przez policjantów, wieczorem znów jechał i potrącił dwoje pieszych Fot. Policja

To wstrząsająca sprawa. W sobotę policjanci z Białej Podlaskiej zatrzymali kierowcę, który prowadził po pijanemu. Miał 2,5 promila i próbował uciec przed kontrolą. Miał też – jak sprawdzili funkcjonariusze – sądowy zakaz prowadzenia pojazdów właśnie za to, że wcześniej też jeździł pijany.

Policja nie osadziła mężczyzny w areszcie. Przekazał kluczyki do auta rodzinie, a funkcjonariusze nakazali mu stawić się na komendzie.

Jeszcze tego samego dnia 49-latek znów jechał pijany – tym razem miał 3 promile. Potrącił dwoje pieszych i uciekł z miejsca zdarzenia.

Zapytaliśmy policjantów, czy dochowali procedur przy pierwszym zatrzymaniu. Komenda Wojewódzka Policji w Lublinie nie chciała w ogóle sprawy skomentować.
Z kolei funkcjonariusze z Białej Podlaskiej nie widzą w swoim zachowaniu nic zdrożnego. – Mężczyzna był nietrzeźwy, więc dostał wezwanie do stawiennictwa się do jednostki. W tym wypadku nie było podstaw do zatrzymania – mówi brd24.pl oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej. – Wszystko zostało wykonane zgodnie z przepisami – podkreśla.

luz