Connect with us
Statystyki 2025
  • Zabici w wypadkach - 43
  • Ranni w wypadkach - 801
  • Kierowcy po alkoholu - 3769
  • Średnia liczba wypadków dziennie: 34.35
  • Średnia liczba zabitych dziennie: 2.15
  • Średnia liczba rannych dziennie: 40.05
  • Zabici w wypadkach - 43
  • Ranni w wypadkach - 801
  • Kierowcy po alkoholu - 3769
  • Średnia liczba wypadków dziennie: 34.35
  • Średnia liczba zabitych dziennie: 2.15
  • Średnia liczba rannych dziennie: 40.05

Społeczeństwo

To były krwawe wakacje. Więcej wypadków i ofiar niż w 2015 roku

Na polskich drogach powinno być coraz bezpieczniej – jest jednak gorzej. Minione wakacje okazały się gorsze niż te sprzed roku

Opublikowano

-

Na polskich drogach powinno być coraz bezpieczniej – jest jednak gorzej. Minione wakacje okazały się gorsze niż te sprzed roku

Symulacja karambol na węźle Opacz. Fot. Łukasz Zboralski/brd24.pl

Symulacja karambol na węźle Opacz. Fot. Łukasz Zboralski/brd24.pl

W portalu brd24.pl alarmowaliśmy już, że wszystko wskazuje na to, iż w kraju zatrzyma się spadkowa tendencja dotycząca wypadków. Nikt nie wie, co miało na to wpływ, bo od 27 lat w kraju nie gromadzimy właściwych danych dotyczących wypadków, a urzędnicy i policja działają “na ślepo”.
Jedyną wyraźną zmianą w 2015 r. była likwidacja samorządowych fotoradarów. Wiadomo, że kierowcy w tych miejscach znacznie przyspieszyli. Nie wiadomo jednak, czy zafoliowanie fotoradarów wyjaśnia całe pogorszenie wyników bezpieczeństwa.

Wakacje na minusie

Mimo pesymistycznych prognoz zanosiło się na bezpieczniejsze niż przed rokiem wakacje na drogach. Ale z policyjnych danych wynika, że – niestety – było gorzej:

7,9 proc. więcej wypadków – w 2016 r. w wakacje doszło 7185 wypadków, rok wcześniej – 6656
9,4 proc. więcej ofiar – w 2o16 r. w wakacje zginęło na drogach 619 osób, rok wcześniej – 566
7,2 proc. więcej rannych – w 2016 r. ranne w wypadkach drogowych zostały 8974 osoby, w 2015 r. – 8369

A patrząc na wyjazdowe weekendy sytuacja we wrześniu tylko się pogarszała. Ginie więcej osób niż podczas wakacji – niedawno 33 osoby, a w ostatni weekend życie na drogach straciło aż 36 osób.

Jak jeżdżą młodzi?

W kontekście wakacji warto przyjrzeć się temu, jak jeżdżą w Polsce młodzi kierowcy – czyli najbardziej ryzykowna grupa na drodze. Oto sprawcy wypadków drogowych w wakacje w wieku 18-24 lata.

Rok 2015
mlodzi_2015

Rok 2016
mlodzi_2016

Z danych tych widać, że w wypadkach spowodowanych przez młodych kierowców najwięcej ludzi ginie w województwach lubelskim, mazowieckim i wielkopolskim.

Liczba ofiar śmiertelnych w wypadkach spowodowanych przez młodych kierowców wzrosła w województwach: dolnośląskim (o 1), kujawsko-pomorskim (o 1), mazowieckim (o 6), opolskim (o 3), podkarpackim (o 4), pomorskim (o 6), śląskim (o 6), warmińsko-mazurskim (o 2), wielkopolskim (o 2), zachodniopomorskim (o 1).

– Nie można nadal udawać, że nie ma związku między bezpieczeństwem na drodze, a poziomem szkolenia kandydatów na kierowców – komentuje te wyniki Paweł Tomaszek, dyrektor zarządzający Akademią Auto Świat. – System szkolenia i egzaminowania kierowców nie wymaga reformy, wymaga, głębokiej strukturalnej zmiany, która zamieni “kursy prawa jazdy” na “kursy nauki jazdy”. Kursy, które będą realizowane przez profesjonalnych dobrze wyszkolonych instruktorów – podkreśla.

Zdaniem Tomaszka zmiany nie wymagają wielkich nakładów pieniędzy, infrastruktury, a przede wszystkim chodzi o uświadomienie sobie stanu, w jakim znajduje się rynek szkoleń kierowców. Niezbędne są mechanizmy, które promować będą szkoły, stawiające na jakość. Rozwiązania te zostały wprowadzone i z sukcesem realizowane w innych krajach.

Jakiego rodzaju zmiany są niezbędne  aby poprawić bezpieczeństwo młodych kierowców? – Musi się poprawić jakość kadr instruktorów nauki jazdy. Powinni przechodzić obowiązkowe, regularne szkolenia i należy weryfikować ich umiejętności merytoryczne. Bo obecne ,wymagane przez przepisy, obowiązkowe szkolenia bardzo często są “de facto” handlem zaświadczeniami – wylicza Paweł Tomaszek. – Trzeba też zrezygnować ze szkolenia, “pod egzamin”, większy nacisk położyć na praktyczny aspekt kursu. Musi się też zmienić sposób egzaminowania. Należy skończyć z zadaniami egzaminacyjnymi. Decyzja o wyniku egzaminu powinna być podejmowania subiektywnie przez egzaminatora na podstawie obserwacji kandydata. W ten sposób promowano by przewidywalność, obserwację, samodzielność myślenia za innych.

Zdaniem Tomaszka należy też zmienić formę nadzoru nad szkołami jazdy. Zmniejszyć kontrolę administracyjną, a większy nacisk położyć na weryfikację jakości szkolenia. Powinny też w szkołach pojawić się stałe programy edukacyjne związane z wychowaniem komunikacyjnym.

– Tylko promocja jakości, docenianie i wspieranie dobrych ośrodków może przełożyć się na odbudowę zaufania i podniesienia rangi zawodu instruktora nauki jazdy – podkreśla dyrektor zarządzający Akademią Auto Świat. – Zawodu, który jest niedoceniany, a zasługuje na szacunek  i odpowiednie wynagrodzenie.

red