Connect with us

Społeczeństwo

Brytyjski minister planuje podniesienie limitu prędkości na autostradach

Opublikowano

-

Rządzący w Wielkiej Brytanii konserwatyści snują plan podniesienia dopuszczalnej prędkości na tamtejszych autostradach do 80 mph. Powód? Przybywa samochodów elektrycznych, więc środowisko nie jest tak zanieczyszczane jak wcześniej

Autostrada M25 w Wielkiej Brytanii. Źródło: Wikipedia

Autostrada M25 w Wielkiej Brytanii. Źródło: Wikipedia

Jak doniósł brytyjski “The Telegraph” tamtejszy sekretarz transportu Grant Shapps ma pomysł na podniesienie limitu prędkości na tamtejszych autostradach z obecnych 70 mph do 80 mph (czyli do nieco ponad 128 km/h). Podczas przemowy na kongresie Partii Konserwatywnej przypominał, że poprzednia próba podniesienia limitu w 2011 r. nie udała się, bo m.in. argumentowano, że zwiększy to emisję szkodliwych substancji do środowiska. Zdaniem Shappsa w obliczu rosnącego rynku samochodów elektrycznych ten argument będzie tracił podstawy i należy ponownie wrócić do dyskusji o zmianie limitu ustalonego w Wielkiej Brytanii w 1965 r.

Osiem lat temu zwolennicy podniesienia limitów prędkości na autostradach podnosili argumenty, że poprzednie limity ustalono, gdy po drogach jeździły dużo gorsze samochody i warunki jazdy też były zupełnie inne. Jednak organizacje pozarządowe mocno przeciw temu zaprotestowały. Podnoszono nie tylko argumenty związane z ekologią, ale i bezpieczeństwem. Nawet wobec zwiększenia liczby pojazdów elektrycznych argument o bezpieczeństwie będzie ich mocnym orężem i dziś – wiadomym jest, że zwiększanie limitów prędkości prowadzi do wzrostu wypadków (to temat dobrze przebadany na świecie, specjalny raport wydało m.in. OECD).

Grant Shapps uważa, że zmienić można by na wyższe nie tylko limity na drogach szybkiego ruchu, ale też ograniczenia do 20 mph (czyli odpowiednik polskich stref “Tempo 30”) poza obszarami przy szkołach.

ai