Bądź dobrym kierowcą
Bądź dobrym kierowcą #21: Kiedy można włączyć tylne lampy przeciwmgłowe?
Opublikowano
6 lat temu-
przez
luzTylne światła przeciwmgłowe są w Polsce obowiązkowe. Dzięki nim podczas jazdy w trudnych warunkach nasz samochód staje się lepiej widoczny. Ale nie wolno tego oświetlenie używać bez potrzeby
Suniemy ruchliwą szosą i nagle wpadamy w mgłę gęstą jak mleko. Widoczność gwałtownie maleje, zwalniamy. Sięgamy do włącznika świateł przeciwmgłowych. Przednie nie są w Polsce obowiązkowe, tylne już tak. Dzięki nim stajemy się lepiej widoczni dla auta jadącego za nami, przez co zmniejszamy ryzyko, że ktoś ze słabszym refleksem nie zdąży nas w porę zauważyć. Ale używanie tylnych świateł przeciwmgłowych jest obwarowane kilkoma zasadami.
Granica 50 metrów
Po pierwsze usytuowanie. Para tylnych świateł przeciwmgłowych powinna być zainstalowana symetrycznie, na wysokości nie mniejszej niż 25 centymetrów, ale nie większej niż metr nad jezdnią. Jednak przepisy dopuszczają też sytuację, kiedy auto wyposażone zostało w światło pojedyncze. – W krajach, gdzie obowiązuje ruch prawostronny, na przykład w Polsce, musi ono zostać zamontowane po lewej stronie pojazdu. W krajach o ruchu lewostronnym, na przykład Wielkiej Brytanii – po stronie prawej – wyjaśnia Mariusz Sztal, ekspert ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego. Innymi słowy ważne, by światło znajdowało się blisko osi jezdni.
Rzecz kolejna: kiedy należy tego typu światła włączać? Przepisy określają to bardzo precyzyjnie. W artykule 30 Prawa o ruchu drogowym zapisano, że tylnych świateł przeciwmgłowych można używać, gdy widoczność na drodze spadnie poniżej 50 metrów. Jeśli warunki poprawią się, światła te należy niezwłocznie wyłączyć. Dlaczego? – Siła rażenia tylnych świateł przeciwmgłowych wynosi 21 wat. Taką samą moc mają światła stopu. Tak więc mogą się one ze sobą zlewać i dezorientować kierowców jadących za nami aut. Szczególnie niebezpieczne jest to podczas deszczu, kiedy światła dodatkowo odbijają się od mokrej nawierzchni – tłumaczy Sztal.
Jak to ocenić?
Jak nie przegapić momentu odpowiedniego na włączenie i wyłączenie oświetlenia przeciwmgłowego? Poza miastem, jak przekonuje ekspert, jest to stosunkowo proste. – Pomóc w tym może rozmieszczony na większość tras w Polsce pikietaż. To system słupków, na których zapisana jest odległość od początku drogi do miejsca, gdzie obecnie się znajdujemy. Słupki ustawione są co sto metrów – przypomina Sztal. – Podczas jazdy po prostu obserwujemy, w jakim położeniu wobec słupka znajduje się poprzedzający nas samochód, gdzie jesteśmy my i z jakiego dystansu jego światła stają się dla nas widoczne – tłumaczy. Jeśli przy szosie nie ma słupków, kierowca niestety zdany jest na własną intuicję. Ale musi przy tym uważać, ponieważ w grę wchodzi nie tylko bezpieczeństwo jego oraz innych użytkowników drogi, ale też kwestie finansowe. Za nieuzasadnioną jazdę z włączonym oświetleniem przeciwmgłowym policja może nam wlepić sto złotych mandatu i dodać do tego dwa punkty karne.
Łukasz Zalesiński
Tekst opracowany w ramach kampanii edukacyjnej BRD24.PL i Continental – “Bądź dobrym kierowcą”.