Connect with us
Statystyki 2024
  • Zabici w wypadkach - 1553
  • Ranni w wypadkach - 23361
  • Kierowcy po alkoholu - 86937
  • Średnia liczba wypadków dziennie: 59.13
  • Średnia liczba zabitych dziennie: 4.45
  • Średnia liczba rannych dziennie: 66.94
  • Zabici w wypadkach - 1553
  • Ranni w wypadkach - 23361
  • Kierowcy po alkoholu - 86937
  • Średnia liczba wypadków dziennie: 59.13
  • Średnia liczba zabitych dziennie: 4.45
  • Średnia liczba rannych dziennie: 66.94

Prawo

Piesza potrącona za połową przejścia. Biegły: mogła zauważyć, że kierowca jej nie ustąpi

Opublikowano

-

Sądowi biegli w wypadkach z pieszymi próbują przypisywać winę poszkodowanym. Najnowszy przykład to opinia w sprawie wypadku na przejściu w Legionowie. Sąd na szczęście ją odrzucił i zauważył, że przypisywanie winy poszkodowanej byłoby w tym przypadku sprzeczne z prawem

Fot. CC0

Fot. CC0

 

Sąd Rejonowy w Legionowie w styczniu wydał wyrok w sprawie młodego kierowcy, który w 2015 r. potrącił pieszą na pasach.

To był marzec, godzina 18:150. Warunki na drodze trudne – padał deszcz, było ciemno, świeciły się uliczne lampy a na trasie jechało wiele pojazdów. Pani M.S. zrobiła zakupy w sklepie na rogu i przechodziła przez przejście dla pieszych. Szła ze strony lewej na prawą – patrząc z perspektywy kierowcy, przyszłego sprawcy wypadku. Gdy była już w 3/4 przejścia, za osią jezdni, uderzył w nią samochodem młody kierowca P.J.
Wiadomo, że jechał za szybko. Bo w tym miejscu obowiązywało ograniczenie prędkości do 40 km/h, a on w momencie uderzenia w pieszą jechał 49-50 km/h. Nie podjął manewru hamowania.

W mediach zwykle takie doniesienia policji po wypadkach kwituje się stwierdzeniem, że piesza została ranna i przewieziono ja do szpitala. Inaczej wygląda to, gdy można przeczytać o konkretnych urazach. W tym wypadku piesza doznała ciężkich obrażeń ciała w postaci: “urazu czaszkowo-mózgowego, rany tłuczonej głowy, złamania kości czaszki – złamanie dwumiejscowe łuski kości skroniowej lewej i złamanie kości ciemieniowej lewej, złamania podstawy czaszki , pourazowego krwiaka wewnątrzczaszkowego przymózgowego w lewej okolicy czołowo-ciemieniowo-skroniowej, stłuczenia mózgu – płata skroniowego praweg , pourazowego porażenia nerwu twarzowego lewego, złamania wieloodłamowego z przemieszczeniem końca bliższego kości ramiennej prawej”.

Biegły: przyczyniła się, bo mogła zauważyć, że kierowca jej nie zamierza ustąpić

Sąd nie miał wątpliwości co do okoliczności i przebiegu wypadku. Tu szacunki biegłych zgadzały się z zeznaniami świadków (kierowca odmówił składania wyjaśnień i nie przyznał się do winy).

W sprawie brali udział też trzej biegli – A. P., S. T. oraz  T. D. Ich opinie, uzupełnione ustnymi opiniami na rozprawie wskazały, że jadąc w ten sposób oskarżony kierowca “nie zachował szczególnej ostrożności i nie udzielił pierwszeństwa pieszej przechodzącej przez oznakowane przejście dla pieszych ze strony lewej na prawą ( biorąc pod uwagę kierunek jazdy samochodu oskarżonego ) co było bezpośrednią przyczyną tego zdarzenia drogowego”.

Jednak jeden z biegłych – o inicjałach T. D. – próbował w tej sprawie obciążyć też poszkodowaną pieszą. Sąd odnotował, że w swojej opinii stwierdzał on, iż piesza przyczyniła się do tego wypadku, “gdyż znajdując się na przejściu dla pieszych mogła zauważyć zbliżając się do przejścia dla pieszych samochód który nie zamierza udzielić jej pierwszeństwa , dochodząc do osi jezdni mogła wstrzymać się z kontynuowaniem ruchu”.

Sędzia Tomasz Kosiński zauważył jednak, że takie twierdzenie biegłego nie znajduje oparcia w przepisach. Sąd wskazał, że z treści art. 26 ust. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym wynika, iż kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu. “Tym samym pokrzywdzona znajdująca się już na przejściu dla pieszych nie miała obowiązku przepuścić samochodu zbliżającego się do przejścia dla pieszych jak stwierdził biegły w swojej opinii” – zaznaczył sąd.

Młodemu kierowcy P. J. sąd wymierzył karę 2 lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na 5 lat – wziął pod uwagę niekaralność oraz młody wiek sprawcy. Jako osoba młodociana sprawca przez czas zawieszenia kary został oddany pod dozór kuratora sądowego. Sąd orzekł też zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres 5 lat.
Sprawca wypadku ma też zapłacić na rzecz M.S. 3990 zł tytułem zwrotu poniesionych przez nią kosztów procesu. Zapłaci też koszty sądowe w kwocie 2956,35 zł w tym 300 zł tytułem opłaty.
Wyrok nie jest prawomocny.

luz

Sygn. II K 615/17