Kronika wypadków
To kierowca rajdowy roztrzaskał McLarena w Otwocku. “Wyjątkowo utalentowany”

Opublikowano
3 lata temu-
przez
luzTo Oliwier Dobrowolski, zawodnik Ralycross nie opanował McLarena na ulicy w Otwocku. Jego ojciec Piotr Dobrowolski niedawno pokazywał w sieci, że przez progi zwalniające można jeździć nawet 80 km/h – ten “test” nagrano na osiedlowej uliczce

Kierowca rozbił McLarena 720S z 2019 r. wartego 1,6 mln na słupie na ulicy Kraszewskiego w Otwocku Fot. facebook/PSP Otwock Jabłonna
W portalu brd24.pl pisaliśmy, że w sobotę kierowca roztrzaskał na ulicznej latarni w Otwocku McLarena. Już wiadomo, kto siedział za kierownicą 720-konnego superauta. Jak ustalił portal Sportowefakty.wp.pl auto rozbił 18-letni kierowca rajdowy Oliwier Dobrowolski. Auto należało do firmy jego ojca – Piotra Dobrowolskiego. Warte było 1,6 mln zł.
Portal tłumaczył, że “kierowca wypadł z drogi na trudnej i śliskiej nawierzchni”. Ojciec sprawcy kolizji, sam kierowca rajdowy, ze szczegółami opisywał, co się stało. “Dodał gazu i uślizgnął się tył mimo włączonej kontroli trakcji. Tył poszedł w lewo, szybka kontra i brak reakcji auta, przednie koła płużyły w kierunku krawężnika. Nastąpiło uderzenie w krawężnik pod katem prostym. Urwane koło, uderzenie w latarnie i ślizg bez hamulców” – opowiadał dziennikarzom Piotr Dobrowolski.
Policja skwitowała to dużo krócej: kierowca nie dostosował prędkości do warunków na drodze.
Według Piotra Dobrowolskiego jego syn jest znakomitym kierowcą. “Przed sezonem 2021 (Rayllycross – red.) miałem zakład ze swoim średnim synem o to, kto wygra mistrzostwa Polski Rallycross. W ciągu całego sezonu był trzy razy na podium, dwa razy tor był mokry, więc świadczy to o tym, że jest wyjątkowo utalentowanym kierowcą, więc oczywiście przegrałem” – powiedział Dobrowolski portalowi Sportowefakty.wp.pl. Tłumaczył, że McLaren 720S to “bardzo trudne auto” i że jego synowi “zabrakło doświadczenia”.
Ojciec 18-latka zamieścił film z miejsca kolizji:
Piotr Dobrowolski “udowadniał” niedawno w sieci, że progi zwalniające nie mają sensu
We wrześniu ojciec 18-latka, który rozbił teraz McLarena zamieścił w sieci film, który miał dowodzić, że progi zwalniające są bez sensu, bo można je niektórymi samochodami pokonać z dużymi prędkościami. Film zatytułował: „Czy progi zwalniają? Volvo S90 odpowiada…”.
Na nagraniu – widać, że wykonanym na jakiejś uliczce osiedlowej w Polsce – kierowca przejeżdżał przez próg zwalniający najpierw z prędkością 50 km/h, a potem z prędkością 60 km/h, a nawet 80 km/h!
“Jak widzicie 80 km/h i da się przejechać przez spowalniacz” – mówi podczas nagrania pędząc w samochodzie po wąskiej uliczce. I dodaje: “Także pozdrawiamy wszystkich, którzy montują spowalniacze. To są moje ulubione, takie, wisienki na torcie motoryzacyjnym w Polsce”.
Po tym, jak na Linked.in ludzie zaczęli zwracać uwagę, że “test” odbył się na ulicy, na której widać ograniczenie prędkości do 30 km/h, Dobrowolski zaczął twierdzić, że film to “montaż”. Twierdził też, że to nie on siedział za kierownicą. “To nie ja prowadziłem ten samochód” – odpisał krytykującym film. [CZYTAJ O TYM WIĘCEJ]
Kiedy tłumaczyliśmy Dobrowolskiemu niestosowność takiego zachowania, jak na filmie, stwierdził, że kierowcy się z nim zgadzają a naczelnego portalu brd24.pl nazwał “hejterem”.
“To bardzo ciekawe bo na przykład tutaj większość zgadza się ze mną. Na wszelkich forach motoryzacyjnych kierowcy są po mojej stronie. Dostałem też dużo wiadomości z gratulacjami, że czołowy moto hater RP zainteresował się moją skromną osobą” – napisał Piotr Dobrowolski na Linked.in.
luz