Connect with us

Infrastruktura

Znów wypadek autokaru na A4. I zmów w tym samym miejscu. Jedna osoba nie żyje

Opublikowano

-

Na autostradzie A4 doszło do wypadku autokaru, w którym zginęła jedna osoba. Znów pojazd przejechał przez bariery ochronne. W tym samym miejscu w marcu autokar przewrócił się do rowu – wówczas zginęło pięć osób
Kolejny wypadek autokaru na autostradzie A4 Źródło: Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego w Przemyślu/Facebook

Kolejny wypadek autokaru na autostradzie A4 Źródło: Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego w Przemyślu/Facebook

Do wypadku na autostradzie A4 koło Jarosławia doszło wczoraj wieczorem w okolicy zjazdu na MOP Kaszyce. Kierowca autokaru uderzył w bariery ochronne – jak wynika ze zdjęć już na łącznicy – przerwał je i wjechał do rowu. Jedna osoba zginęła, a pięć zostało rannych. W akcji ratunkowej uczestniczyło kilkanaście zastępów straży pożarnych.

To dokładnie to samo miejsce, w którym kilka tygodni temu doszło do innego tragicznego wypadku – wówczas ukraiński kierowca uderzył w bariery i autokar przewrócił się w rowie. Zginęło pięć osób. Prokuratura wstępnie oceniła, że kierowca próbował zjechać na MOP ze zbyt dużą prędkością. Jak analizowaliśmy w brd24.pl – w tym miejscu bariery ochronne mogły dać szansę na powstrzymanie autokaru, ale były zainstalowane inaczej niż zaleca producent i inaczej niż podczas testowania odporności [CZYTAJ ANALIZĘ]

Tym razem kierowca autokaru uderzył w bariery już na samej łącznicy. Według naszych wstępnych ustaleń zainstalowana była tam bariera H2 – czyli taka, która powinna powstrzymać autorka jadący 70 km/h i uderzający w nią pod kątem 20 stopni. Prawdopodobnie znów odcinek bariery był krótszy niż poddany testom na wytrzymałość przez producenta. Ze zdjęć wygląda, że bariera mogła ulec przerwaniu w miejscu łączenia z poduszką zderzeniową.

ai