Filmy
Zdawał na prawo jazdy i wjechał w krzaki. Tak OSK przygotowują kierowców
Opublikowano
2 miesiące temu-
przez
luzW listopadzie w Tychach jeden z kursantów nie zaliczył egzaminu na prawo jazdy na placu. Zamiast się zatrzymać, dodał gazu i wjechał w krzaki
Polski egzamin na prawo jazdy nie jest dobrze skonstruowany, ani rozsądny. To jednak nie jedyna bolączka systemu. Problemem są też Ośrodki Szkolenia Kierowców, które nie przygotowują dobrze ludzi do prowadzenia pojazdów. Tajemnicą Poliszynela jest, że wiele z nich nie przeprowadza nawet wymaganych prawem egzaminów wewnętrznych.
Często kończy się to niezdanym egzaminem. Czasem kończy się jednak spektakularnie – tak, jak w listopadzie w Tychach. Zdający tam na placu manewrowym kursant wykonał zadanie jazdy po łuku i gdy już wystarczyło się zatrzymać… pomylił pedał hamulca z pedałem przyspieszenia. W efekcie przejechał przez żywopłot na trawnik.
Nagranie z Tych można uznać za zabawne. Jednak pięć lat temu taki egzamin skończył się tragicznie. Seniorka próbująca sił na placu manewrowym przyspieszyła i wjechała w egzaminatora. Egzaminator nie przeżył.
luz