Filmy
Spanikował na przejeździe. Nie miał szlabanu, a nie umiał wyjechać z torów
Opublikowano
1 rok temu-
przez
luzKierowca w Halinowie znalazł się na przejeździe, gdy półrogatki opadły. To był pierwszy błąd. Gorzej, że mając przed sobą pas bez bariery spanikował i nie zjechał z torów
Sytuacje, w których kierowcy wjeżdżają na przejazd kolejowy, gdy rogatki zaczynają opadać (albo nie podniosły się do końca) nie są, niestety rzadkie w Polsce. Dlatego kara za taki wyczyn to dziś aż 2 tys. zł (4 tys. zł przy recydywie) i 15 punktów karnych.
W dodatku od lat uczy się kierowców, że jak już zachowają się źle, to powinni wyłamać rogatkę i uciec z torów. W przypadku kierowcy, który utknął na przejeździe w Halinowie 6 października, opuszczenie torów było jeszcze łatwiejsze. Bowiem na tym przejeździe są tylko półrogatki. Nie miał więc przed swoim pasem ruchu żadnej bariery. Mimo to spanikował do tego stopnia, że zamiast zjechać z torów, ustawiał na nich auto bokiem – aby nie dotknął go przejeżdżający pociąg.
Warto zauważyć, że nie tylko kierowcy niebieskiej osobówki należy się mandat. Nagrywający ten film inny kierowca również popełnił fatalne wykroczenie – wjechał na przejazd, choć zabraniał mu tego sygnalizator, a półrogatki nie podniosły się jeszcze do końca. Jemu również grozi 2 tys. zł grzywny i 15 punktów karnych.
luz