Filmy
Największa zmora polskich kierowców wreszcie sfilmowana!
Opublikowano
1 rok temu-
przez
luzPiesza, która wcale nie chce wejść, albo dwie “gadające baby” – to według internetowych oświadczeń kierowców największa zmora polskich dróg. Niestety wśród tysięcy nagrań z niebezpiecznych sytuacji, takich brakowało. Aż do dziś. Po latach udało się komuś nagrać mrożącą krew w żyłach scenę
Fakty i opinie to dwa różne światy. Ten drugi bywa bardzo odporny na pierwszy. To proste – gdyby opinie uwzględniały fakty, wiele z nich nie miałoby racji bytu. Tak właśnie jest z przekonaniem polskich kierowców o tym, że największym problemem na drogach są piesi, którzy wcale nie chcą przechodzić przez przejście. Z danych Komendy Głównej Policji wynika wprawdzie, że największym problemem są kierowcy, którzy nie ustępują pierwszeństwa i przekraczają prędkości (odpowiadają za zdecydowaną większość wypadków nad Wisłą), jednak to legendarne piesze, które nie wchodzą spędzają sen z powiem rodakom za kółkiem.
Dziwnym trafem, choć do sieci trafiają tysiące nagrań niebezpiecznych sytuacji z dróg, nie pojawiają się w nich takie z pieszymi, które powodują, że kierowca traci nerwy i cenne 2 sekundy swojego życia. Można było nawet zacząć sądzić, że “gadające baby” przy pasach, albo pieszy gapiący się w komórkę, to współczesny potwór z Loch Ness.
Jeden z kierowców po latach zarejestrował jednak taką sytuację i udowodnił, że tego rodzaju sytuacje na drodze zdarzają się raz na parę lat. Dostrzegł pieszą, zwolnił, żeby upewnić się co do jej zamiarów – a gdy okazało się, że kobieta zajmuje się grzebaniem w telefonie, zaklął szpetnie i pojechał dalej. Kto zwróci mu ten czas?
ai