Connect with us

Społeczeństwo

Złamał zakaz prowadzenia pojazdów i trafił do celi. Sędziowie przestali się cackać?

Opublikowano

-

Krzysztof K. z Warszawy miał dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów, a w czerwcu przyłapano go jak jeździł motocyklem w centrum miasta. Sędzia skazał go na bezwzględne więzienie. Kierowca był zdumiony, że w sądzie założono mu kajdanki i zaprowadzono do aresztu

Nakładanie kajdanek zatrzymanemu. Fot. CC0
Zdjęcie ilustracyjne. Mężczyzna zakuty w kajdanki Fot. CC0

49-letni Krzysztof K. dobrze był znany organom ścigania. Mężczyzna z podstawowym wykształceniem bywał już w więzieniach. – Był już wcześniej karany z art. 178 a par. 1 Kodeksu karnego, z art. 244 oraz art. 178a par. 4 – informuje Piotr Antoni Skiba, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Warszawiak był więc wcześniej skazywany za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości, łamał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów i co gorsza łamał sądowy zakaz prowadząc pojazd w stanie nietrzeźwości.

– 9 czerwca został ujęty na ulicy Emilii Plater w Warszawie, gdy prowadził motocykl marki kawasaki – informuje prokurator Skiba. Tym samym znów dopuścił się złamania zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Zakaz dla niego był dożywotni i obowiązywał od maja 2019 r. – wówczas nałożył go na niego Sąd Rejonowy dla Warszawy Żoliborza.

Kajdanki i bezwzględne więzienie

3 października Krzysztof K. stanął przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Śródmieścia. Sąd uznał go winnym złamania zakazu prowadzenia pojazdów i skazał go na bezwzględne więzienie na okres 3 lat i 6 miesięcy.

Jak ujawniła warszawska prokuratura zaskoczony takim obrotem spraw mężczyzna został już na rozprawie aresztowany tymczasowo na trzy miesiące.

Oprócz bezwzględnego więzienia sąd orzekł wobec Krzysztofa K. także dodatkowe świadczenie pieniężne w kwocie 5 tys. zł, pokrycie kosztów sądowych, kolejny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Sąd nakazał też podanie do publicznej wiadomości wyroku poprzez opublikowanie go na stronie internetowej sądu (wyrok jeszcze się tam nie pojawił, ponieważ nie jest prawomocny).

luz