Społeczeństwo
Zbigniew Rynasiewicz podał się do dymisji. Nadzorował komórkę od bezpieczeństwa na drogach w MIR
Zbigniew Rynasiewicz złoży dymisję ze stanowiska w Ministerstwie infrastruktury i Rozwoju. Nadzorował tam sprawy transportu i czuwał nad Sekretariatem Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego

Opublikowano
10 lat temu-
przez
luzZbigniew Rynasiewicz złożył dymisję ze stanowiska w Ministerstwie infrastruktury i Rozwoju. Nadzorował tam sprawy transportu i czuwał nad Sekretariatem Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Premier Ewa Kopacz dymisję przyjęła
Zbigniew Rynasiewicz zrezygnował z szefowania podkarpackim strukturom PO – poinformowała gazeta.pl. MIR podało również, że Rynasiewicz złożył dymisję ze stanowiska wiceministra. Premie Ewa Kopacz jego dymisję przyjęła. W resorcie Rynasiewicz odpowiadał m.in. za zarządzanie infrastrukturą drogową i bezpieczeństwo ruchu drogowego.
Wpadka z limitem mandatów
To jemu podlegał Sekretariat Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Ta komórka – kierowana obecnie przez Agatę Foks – koordynuje prace Krajowej Rady BRD. To właśnie na stronach Sekretariatu opublikowano kontrowersyjny rządowy plan poprawy bezpieczeństwa na lata 2015 – 2016. Jak ujawniliśmy zapisano w nim dokładne limity mandatów, które policjanci mieli wystawić kierowcom i pieszym. Zgodnie z tymi wytycznymi w 2015 r. co najmniej 1,7 mln kierowców miało zostać ukaranych za przekroczenia prędkości, a piesi mieli dostać co najmniej 420 tys. mandatów.
Po opisaniu przez nasz portal sprawy, rządowy pełnomocnik ds. bezpieczeństwa transportu zapowiedział zmianę w dokumencie. – To jest nieodpowiedzialny zapis i zostanie zmieniony uwzględniając troskę o bezpieczeństwo, a nie policyjne statystyki – zapowiedział Paweł Olszewski.
Klip „10 mniej” reprodukcją australijskiego spotu
O nadzorowanym przez Rynasiewicza Sekretariacie głośno było również przy sprawie spotu ze sztandarowej kampanii urzędników – „10 mniej”. W ubiegłym roku ujawniliśmy, że reklama zamówiona przez urzędników MIR była prawie dokładną reprodukcją australijskiego spotu z 2006 r. Spot zamówiony przez polskich urzędników prawie za milion złotych wykonała firma Mojotribe.
– Nie mam żadnej wiedzy o tym, by ktoś z polskiej agencji zajmującej się bezpieczeństwem kontaktował się z nami w tej sprawie – mówiła wówczas portalowi brd24.pl Geraldine James z australijskiej organizacji TAC.
Biznesmen w kampanii o odblaskach
To również ten Sekretariat w 2014 r. wykupił w „Rzeczpospolitej” serię artykułów reklamowych, które miały informować pieszych o nowym obowiązku noszenia odblasków. Jako ekspert w tekstach występował przedsiębiorca – Andrzej Sakowski – produkujący elementy odblaskowe. Przekonywał w nich, że piesi powinni nosić odblaski na których jest informacja, że spełniają polską normę EN/PN 471 – choć nowa ustawa tego nie wymaga. Firma „Sakowska” w Internecie reklamowała się m.in. tym, że jej produkty spełniają polską normę. Miesiąc po opisaniu przez nas tej sprawy ze stanowiska szefa Sekretariatu KRBRD zrezygnował Maciej Mosiej.
Tajne i szybkie rozporządzenie w sprawie pełnomocnika
Zbigniew Rynasiewicz osobiście nadzorował prace nad rozporządzeniem w sprawie nowego pełnomocnika rządu do spraw bezpieczeństwa transportu. MIR zaczął tworzyć rozporządzenie po tym, jak Najwyższa Izba Kontroli i Bank Światowy potwierdziły to, co od dawna pisali dziennikarze – że na szczeblu centralnym nikt nie dba właściwie o bezpieczeństwo Polaków na drogach.
Eksperci sugerowali, że powinna powstać nowa instytucja zamiast Krajowej Rady BRD i że powinny zostać wyznaczone konkretne pieniądze na zadania związane z poprawą bezpieczeństwa.
W MIR całe zmiany sprowadzono do utworzenia stanowiska pełnomocnika rządu.W pierwszej wersji projektu, pod którą podpisali się Zbigniew Rynasiewicz i Agata Foks, próbowano stworzyć stanowisko, które właściwie kopiowało kompetencje niedziałającej Krajowej Rady BRD – skrytykowali to nawet później prawnicy Rządowego Centrum Legislacji. W dodatku Rynasiewicz dał czas innym instytucjom na zaopiniowanie projektu w Sylwestra i Nowy Rok.
Projekt potem zmieniono i rozszerzono kompetencje rządowego pełnomocnika na obszar całego transportu. Nie pojawiły się w nim jednak żadne zapisy dotyczące budżetu. Jak przekonywali urzędnicy nowa osoba miała bowiem tylko przygotować właściwe zmiany.
Przed dwoma tygodniami funkcję pełnomocnika powierzono posłowi PO Pawłowi Olszewskiemu.
Afera podkarpacka
Nazwisko Rynasiewicza pojawiło się też w tzw. aferze podkarpackiej – CBA tropi w niej sprawy łapówek z załatwianie spraw w instytucjach państwowych. Latem ubiegłego roku agenci CBA przeszukali mieszkanie i służbowe pomieszczenie Rynasiewicza (oraz posła PSL Jana Burego). Szukali sztabek złota i alkoholu. Niewiele jednak znaleźli.
Po niedawnej publikacji tygodnika „Do Rzeczy”, który ujawnił taśmy z podsłuchanej rozmowy Elżbiety Bieńkowskiej i Pawła Wojtunika, okazało się, że szef CBA miesiąc przed przeszukaniem u Rynasiewicza mówił jego ówczesnej przełożonej o tym, że interesują się nim służby. Po tej publikacji w prokuraturze złożono wnioski, które mają sprawdzić, czy Wojtunik nie naruszył prawa.
Obowiązki Rynasiewicza w ministerstwie przejmie teraz Paweł Olszewski, wiceminister i pełnomocnik rządu ds. regulacji i harmonizacji obszaru bezpieczeństwa transportu i ruchu drogowego.
luz