Connect with us
Statystyki 2025
  • Zabici w wypadkach - 247
  • Ranni w wypadkach - 3411
  • Kierowcy po alkoholu - 16063
  • Średnia liczba wypadków dziennie: 39.48
  • Średnia liczba zabitych dziennie: 3.29
  • Średnia liczba rannych dziennie: 45.48
  • Zabici w wypadkach - 247
  • Ranni w wypadkach - 3411
  • Kierowcy po alkoholu - 16063
  • Średnia liczba wypadków dziennie: 39.48
  • Średnia liczba zabitych dziennie: 3.29
  • Średnia liczba rannych dziennie: 45.48

Społeczeństwo

Zabił samochodem pieszego. Potem go zakopał w lesie. Po latach ujęty

Opublikowano

-

Policja rozwikłała sprawę “zaginięcia” 65-latka z Oleśnicy. Mężczyzna zniknął w 2017 r. Okazało się, że przejechał go kierowca, który miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Potem wraz z pasażerem zakopali ciało zmarłego w lesie

Kierowca, który zabił pieszego i go z kolegą zakopał, został aresztowany na 3 miesiące. Jego wspólnik też jest zatrzymany Fot. Policja

To szokująca sprawa zaginięcia, która okazała się w rzeczywistości drogowym zabójstwem. Wydarzyła się w 2017 r. Wówczas, 22 września, do domu nie wrócił 65-letni mieszkaniec Oleśnicy. Miał trudności z poruszaniem się, nigdy nie zdarzało się, by przez kilka dni przebywał poza domem. Rodzina szukała go na własną rękę, ale nie odnalazła.

Wtedy poproszono o pomoc policję. Apelowano też do mieszkańców regionu za pomocą mediów, by pomogli odnaleźć zaginionego. Funkcjonariusze przeszukali teren sąsiadujący z miejscem zamieszkania, pobliski staw, rozpytywali okolicznych mieszkańców. Mimo szeroko zakrojonych poszukiwań, mężczyzny wtedy nie znaleziono.

Przełom po latach. Drogowy morderca zatrzymany

Policjanci tej sprawy jednak nie zostawili. Co jakiś czas do niej wracali i sprawdzali kolejne tropy. Przełom w śledztwie nastąpił kilka dni temu. Funkcjonariusze odkryli dramatyczne kulisy tej zbrodni.

Okazało się, że jesienią 2017 r. mieszkaniec Oleśnicy nie zaginął, a został uderzony przez kierowcę land rovera. 49-letni wówczas kierowca i jego 48-letni pasażer postanowili zataić wypadek. Ciało pieszego włożyli do samochodu i wywieźli na teren kompleksu leśno-polnego. Tam go zakopali.

Staszowscy i kieleccy mundurowi zatrzymali zarówno kierowcę, jak i jego pomocnika. Kierowca – mający obecnie 56 lat – został ujęty na terenie powiatu staszowskiego. Pasażer pojazdu został zatrzymany w Częstochowie.

Sprawca wypadku odpowiadał będzie za kierowanie pojazdem mechanicznym w ruchu lądowym wbrew sądowemu zakazowi, spowodowanie wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym i ucieczkę z miejsca zdarzenia oraz znieważenie zwłok, za co grozi mu w Polsce do 12 lat pozbawienia wolności.

Drugi z mężczyzn odpowie za znieważenie zwłok i poplecznictwo. Zgodnie z obowiązującym prawem za kratami może spędzić do 5 lat.

Decyzją sądu mężczyźni zostali tymczasowo aresztowani na okres 3 miesięcy.

luz