Connect with us

Społeczeństwo

Na środku szosy stoi samochód. Wszyscy śpią. Gdy policja odpięła pasy, kierowca wypadł na jezdnię

Nocą na środku jednej z głównych ulic w Ostrołęce stał samochód z włączonym silnikiem. W środku spał kierowca, który jedną rękę miał na kierownicy a drugą na dźwigni zmiany biegów. Gdy policja odpięła pas szofera, wypadł na drogę. I nie był w stanie wstać

Opublikowano

-

Nocą na środku jednej z głównych ulic w Ostrołęce stał samochód z włączonym silnikiem. W środku spał kierowca, który jedną rękę miał na kierownicy a drugą na dźwigni zmiany biegów. Gdy policja odpięła pas szofera, wypadł na drogę. I nie był w stanie wstać

Pijany mężczyzna. Fot. Flickr/anutkak43/CC BY 2.0

Pijany mężczyzna. Fot. Flickr/anutkak43/CC BY 2.0

Mieszkańcy Ostrołęki dwa dni temu w nocy zaalarmowali policję. Bo na środku jednej z głównych ulic miasta stał samochód. Silnik miał włączony, ale się nie poruszał. Policjanci z patrolu, który podjechał sprawdzić tę sytuację, ujrzeli w środku volkswagena śpiącego kierowcę oraz dwóch śpiących pasażerów. Kierowca siedział zapięty pasem bezpieczeństwa. Jedną rękę miał na kierownicy, a drugą na dźwigni zmiany biegów.

Kiedy tylko funkcjonariusze otworzyli drzwi auta, buchnął w nich odór alkoholu. Wewnątrz samochodu walały się butelki, niektóre z nich były jeszcze pełne. Funkcjonariusze obudzili szofera i odpięli jego pas bezpieczeństwa. 33-latek wypadł z fotela na ulicę. Nie był w stanie wstać, ani utrzymać równowagi. Za to zachowywał się agresywnie. Alkomat wykazał, że ma ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Okazało się, że nie posiada prawa jazdy.

Starszy z pasażerów, 56-letni mężczyzna miał 1,7 promila alkoholu, a młodszy, 25-letni wydmuchał w policyjnym urządzeniu 2,7 promila. Wszyscy mężczyźni trafili do aresztu. Kierowcy grozi do 2 lat więzienia.

red