Prezes Górnika Zabrze spowodował stłuczkę. Jechał mimo odebranych uprawnień

Kolejna znana osoba przyłapana na jeździe mimo cofniętych uprawnień. Prezes klubu piłkarskiego Górnik Zabrze spowodował stłuczkę – a prawa jazdy nie ma od kilku lat, stracił po przekroczeniu dozwolonej liczby punktów karnych

Bartosz Sarnowski, prezes Górnika Zabrze. Żródło: LinkedIn

Niedawno opinią społeczną wstrząsnęła sprawa Piotra Najsztuba, który jeżdżąc bez prawa jazdy, polisy OC i samochodem bez badań technicznych, potrącił staruszkę na pasach (i do dziś prokuratura nie wyjaśniła, jak rozstrzygnęła materiały w jego sprawie – na jakiej podstawie uznała, że formalnie nie cofnięto mu uprawnień, na co wskazuje brak zarzutów karnych).

Tymczasem – jak ujawniła „Gazeta Wyborcza” – jest kolejna znana osoba, która prowadziła samochód mimo cofniętych uprawnień i doprowadziła do niebezpiecznego zdarzenia na drodze. Chodzi o Bartosza Sosnowskiego, prezesa klubu Górnik Zabrze. Jak ustalili dziennikarze Sosnowski w styczniu doprowadził do stłuczki z dwoma zaparkowanymi samochodami. Okazało się, że kilka lat temu stracił prawo jazdy po przekroczeniu dopuszczalnej liczby punktów karnych. Co dodatkowo zawstydzające – Sosnowski jest radcą prawnym.

„Popełniłem błąd polegający na kierowaniu samochodem bez wymaganych uprawnień i doprowadziłem do stłuczki. Mam świadomość, że nie powinno dojść do takiej sytuacji. Skutki finansowe kolizji w dużej części już uregulowałem, a pozostałe również ureguluję. Raz jeszcze wyrażam ubolewanie” – stwierdził prezes Górnika Zabrze w oświadczeniu.

Prowadzenie pojazdu mimo cofniętych uprawnień jest w przestępstwem. Prezesowi grożą więc zarzuty karne. Właściciel klubu – miasto Zabrze – nie podjęło jeszcze decyzji w tej sprawie.

ai