Społeczeństwo
Naostrzyłeś narty? To nie wszystko. Przed wyjazdem na ferie przygotuj się do drogi
Nie zmieniłeś opon na zimowe? W górskich warunkach możesz mieć duże kłopoty, a zagranicą ryzykujesz wysoki mandat. Przed wyjazdem na narty zadbaj też o właściwe ciśnienie. Nie przewoź nart luzem. W razie wypadku czy dachowania są śmiertelnie niebezpieczne dla ciebie i pasażerów

Opublikowano
7 lat temu-
przez
AgnieszkaNie zmieniłeś opon na zimowe? W górskich warunkach możesz mieć duże kłopoty, a zagranicą ryzykujesz wysoki mandat. Przed wyjazdem na narty zadbaj też o właściwe ciśnienie. Nie przewoź nart luzem. W razie wypadku czy dachowania są śmiertelnie niebezpieczne dla ciebie i pasażerów

70 proc. Polaków na urlopy jeździ samochodem wynika z sondażu IPSOS. Zanim ruszysz na ferie sprawdź czy twoje auto jest przygotowane do zimy. Fot. CCo
Tuż przed feriami zimowymi w warsztatach samochodowych znów ustawiają się kolejki. Bo choć najczęściej opony na zimowe zmieniamy już w listopadzie (54 proc. według Moto Data 2017), to niektórych kierowców mobilizuje do tego dopiero zimowy wyjazd w góry.
Jeśli nie zmienili opon przed sezonem ryzykują nawet w czasie bezśnieżnej miejskiej zimy. Kiedy temperatura spada poniżej 7 st. C mieszanka gumowa, z której wykonane są letnie opony, twardnieje, a więc zmniejsza się ich przyczepność i wydłuża droga hamowania – zwłaszcza na mokrej nawierzchni. Samochód na letnich oponach przy temperaturze 6 st. C. będzie miał o 7 metrów dłuższą drogę hamowania niż gdyby był wyposażony w komplet zimowego ogumienia (raport Komisji Europejskiej: Studium wybranych aspektów korzystania z opon związanych z bezpieczeństwem, grudzień 2014).
Znaczek alpejski, łańcuchy w bagażniku
Żeby poruszać się po oblodzonych czy ośnieżonych górskich drogach bezpiecznie i bez obawy, że będziemy się z nich ześlizgiwać, albo nie damy rady wyhamować przed kolejką zmierzających na stok aut należy zmienić opony na te z homologacją zimową. Łatwo to sprawdzić. Powinny mieć znaczek alpejski (płatek śniegu na tle trzech szczytów górskich). Samodzielnie występujący na oponach znak M+S bez symbolu alpejskiego oznacza, że taka opona nie jest ani oponą zimową, ani całoroczną, gdyż nie otrzymała homologacji zimowej.

Testy opon zimowych Auto Express nie pozostawiają złudzeń. W zimie droga hamowania na oponach letnich znacząco się wydłuża. Fot. PZPO
Jeśli jedziemy w wysokie partie gór i jest duże prawdopodobieństwo, że wystąpią tam spore opady śniegu wyposażmy się także w łańcuchy na koła. Mogą okazać się przydatne na wymagających górskich drogach. Łańcuchy kupuje się na wszystkie koła z napędem. Przed wyjazdem, warto przećwiczyć ich zakładanie.
Zagraniczny mandat
Polska jest jednym z nielicznych krajów, w którym nie ma obowiązku zmiany opon na zimowe. Jeśli jednak wybierasz się na narty do zagranicznego kurortu narciarskiego może cię spotkać przykra niespodzianka – zwłaszcza jeśli na letnich oponach spowodujesz stłuczkę.
W Austrii między 1 listopada a 15 kwietnia samochody o masie do 3,5 tony, czyli osobowe i lekkie ciężarowe jeśli poruszają się po drodze w zimowych warunkach (np. śnieg, lód, błoto pośniegowe) mają obowiązek posiadania opon zimowych. Za niedostosowanie się do przepisów grozi zasadniczo kara 35 euro, ale jeśli poprzez brak opon zagroziliśmy innym uczestnikom drogi może ona wzrosnąć nawet do 5 tys. euro. Służby mogą także zatrzymać samochód, a w razie wypadku jeśli nie mamy zimowych opon ubezpieczenie pojazdu zostanie uznane za nieważne.
W Czechach od 1 listopada do 1 kwietnia kierowca musi poruszać się na zimowych oponach. Jeśli warunki przypominają letnie ich brak nie będzie dużym problemem. Jednak jeśli na drodze zaskoczy nas śnieg, lód czy szadź, a nie będziemy mieć opon zimowych, ryzykujemy mandatem w wysokości 2000 koron czyli około 350 zł. W razie wypadku czeska policja weźmie pod uwagę, czy mamy zimowe opony. W przypadku ich braku możemy być uznani za współwinnych. Jeśli policja dojdzie do wniosku, że jadąc bez opon zimowych stanowimy zagrożenie, może zakazać dalszej jazdy.
Na Słowacji dla samochodów do 3,5 tony opony zimowe obowiązują wówczas kiedy na drodze panują zimowe warunki.
W Niemczech też trzeba mieć zimowe opony jeśli na drodze panują zimowe warunki. Za brak zimówek słono zapłacimy. Kwoty mandatów wahają się od 60 do 120 euro. Jeśli spowodujemy wypadek jadąc zimą na letnich oponach, ubezpieczyciel może odmówić wypłaty części odszkodowania.
Dość popularnym kierunkiem wypraw narciarskich są także Włochy. W górskim regionie Dolina Aosty opony zimowe lub łańcuchy są obowiązkowe między 15 października a 15 kwietnia. W innych górskich regionach obowiązek może być wprowadzony doraźnie jeśli wymagają tego warunki atmosferyczne.
Mniej popularne wśród Polaków są ośrodki narciarskie w Skandynawii, jeśli jednak ktoś planuje wyjazd do Finlandii do końca lutego musi się poruszać na zimowych oponach. W Norwegii nie ma określonych terminów wymiany opon, ale jeśli na drodze są zimowe warunki należy poruszać się autem z zimowymi oponami a niekiedy nawet z łańcuchami. To kierowca jest zobowiązany do tego, żeby dostosować samochód do warunków jazdy. W Szwecji opony zimowe obowiązują od 1 grudnia do 31 marca. Dla samochodów do 3,5 tony wymagana grubość bieżnika to co najmniej 3 mm.
Test bieżnia, ciśnienie w kołach
Zmiana opon na zimowe to nie wszystko. Trzeba też sprawdzić ich stan. Polski Związek Przemysłu Oponiarskiego (PZPO) radzi jak w prosty sposób skontrolować bieżnik (minimalna głębokość w Polsce to 1,6 mm) – można to zrobić za pomocą monety 2 zł. Po jej włożeniu do rowka bieżnika, zewnętrzny złoty brzeg monety powinien w całości być niewidoczny. Samochód z oponami, których bieżnik jest płytszy niż 1,6 mm nie nadaje się do jazdy i stanowi poważne zagrożenie.
Szykując się do wyjazdu trzeba zwróć uwagę nawet na minimalne spękania, pęknięcia czy wybrzuszenia opony – mogą one być sygnałem, że posiada ona zewnętrzne lub wewnętrzne uszkodzenia. Najczęściej powstają one w wyniku najechania z impetem na dziurę w jezdni lub otwór studzienki i są potencjalnie niebezpieczne. Taka opona może pęknąć w czasie podróży.
PZPO przypomina także o konieczności sprawdzenia ciśnienie w oponach. Skąd wiadomo ile powietrza ma być w kołach? Informacja taka jest podana w instrukcji obsługi pojazdu lub na naklejce umieszczonej na środkowym słupku auta – to producent samochodu wyznacza wartość ciśnienia, z którym jazda będzie optymalna pod względem przyczepności do drogi. Warto pamiętać też o sprawdzeniu ciśnienia w kole zapasowym. Już różnica 0,5 bara znacząco zmniejsza właściwości ogumienia – droga hamowania wydłuża się nawet o 4 metry, zwiększa się też zużycie paliwa oraz hałas. Zawsze kiedy obniża się temperatura za oknem, zmniejsza się także ciśnienie w kole.
Niebezpieczne narty luzem
Upychasz narty pod nogami dzieci siedzących na tylnej kanapie, albo za ich oparciem? To duży błąd. Każdy leżący luzem przedmiot to duże zagrożenie. Już przy zderzeniu z prędkością około 50 km/h przeciążenie powoduje, że niewielki przecież telefon komórkowy, który może nas uderzyć, „waży” 6-7 kg. A co dopiero narty. Optymalnym rozwiązaniem jest przewożenie zimowego sprzętu w bagażniku umieszczonym na dachu. Może to być zamykany boks (włożyć można do niego nie tylko narty, ale i inny drobny sprzęt) lub uchwyty trzymające narty.
Przy umieszczaniu nart na dachu auta pamiętajmy, że ich zapięcie powinno być ułożone tyłem do kierunku jazdy. Dzięki temu opór powietrza będzie mniejszy (a zarazem mniejsze zużycia paliwa i hałas). Narty czy snowboard nie mogą także wystawać poza obrys samochodu. Upewnijmy się, że bagażnik jak i sprzęt są dobrze zamocowane.
W Polsce nie ma szczególnych przepisów co do przewożenia nart, ale za granicą możemy się z nimi spotkać. W Szwajcarii jest zakaz przewożenia nart w środku pojazdu, jeśli nie mieszczą się one w bagażniku. W Niemczech i Francji jest to dopuszczalne, ale we Francji zaleca się w takim przypadku stosowanie specjalnego rękawa do ich transportu. Co do bagażników umieszczanych na dachu Szwajcaria, Niemcy czy Francja wymagają, by były one dostosowane do marki samochodu i miał niezbędne atesty.
Jeśli zadbałeś o opony, odpowiednie ciśnienie w nich, na wyposażeniu masz łańcuchy i bagażnik do przewożenia sprzętu, pozostają tylko podstawy: kontrola płynów w samochodzie, sprawdzenie świateł. W schowku zamknij skrobaczkę do szyb, płyn rozmrażający, zmiotkę przydatną w razie opadów śniegu. Jeśli spodziewasz się jazdy po wiejskich drogach między zaspami warto wygospodarować miejsce na saperkę, która przyda się w razie utknięcia w śniegu.
AN