Społeczeństwo
Premier: będzie Fundusz Bezpieczeństwa na Drogach
Opublikowano
5 lat temu-
przez
luzPrzez cztery lata rząd niewiele zrobił w sprawie bezpieczeństwa ruchu drogowego. Teraz niespodziewanie premier zapowiedział utworzenie Funduszu Bezpieczeństwa na Drogach. Pieniądze mają być przeznaczane na bezpieczniejszą infrastrukturę
Eksperci od dekad domagają się nie tylko ustawowego umocowania instytucji krajowej odpowiedzialnej za politykę bezpieczeństwa ruchu drogowego (zapowiadał to m.in. dzisiejszy minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, ale w ciągu jego kadencji nie rozpoczęto nawet przygotowań do takiej legislacji), ale też stworzenia odrębnego budżetu na zadania związane z BRD – na przykład przeznaczenia na to pieniędzy za mandaty z fotoradarów.
Do tej pory żaden rząd się za to nie zabrał. Rząd Zjednoczonej Prawicy również nic z tym nie zrobił, choć to za tej władzy przeżywamy załamanie poprawy BRD – od 2016 r. notujemy stagnację w liczbie Polaków ginących w wypadkach drogowych (oscyluje wokół 3 tys. ofiar rocznie).
Fundusz Dróg Samorządowych jest, Fundusz Bezpieczeństwa na Drogach będzie?
Dlatego pewnym zaskoczeniem są słowa Mateusza Morawieckiego, które wypowiedział dwa dni temu podczas spotkania z przedsiębiorcami w Pajęcznie (woj. łódzkie). Premier przypomniał, że PiS stworzył duży Fundusz Dróg Samorządowych, który pozwala samorządowcom sięgać po środki na budowę i remonty lokalnych dróg. Tylko w tym roku w funduszu jest aż 6 mld zł, a samorządy mogą liczyć nawet na 80 proc. dofinansowania inwestycji.
Morawiecki dodał, że będzie jeszcze dodatkowy fundusz. – Zresztą chcę powiedzieć tutaj w Pajęcznie, że będziemy tworzyć również Fundusz Bezpieczeństwa na Drogach – mówił premier. – Specjalnie dedykowane pieniądze na światła, przejścia dla pieszych, ronda, chodniki, dochodzące do skrzyżowań. To wszystko, co jest potrzebne, żeby nasze dzieci, nasi obywatele czuli się bezpiecznie na drogach – podkreślał.
Jeśli nie skończy się na przedwyborczych zapowiedziach, może to być przełomowa decyzja dla bezpieczeństwa na polskich drogach. Bezpieczna infrastruktura jest najskuteczniejszym narzędziem wymuszającym właściwe zachowania kierowców. Udowodniło to m.in. w Polsce Jaworzno, które tak przebudowywało swoje ulice, że osiągnęło stan, w którym przez kilkanaście miesięcy nie odnotowywano śmiertelnego wypadku.
Potrzeba przebudowy infrastruktury paląca jest przede wszystkim w kontekście ginących w Polsce pieszych. Jako kraj mamy z tym poważny problem. Badania ITS pokazały, że 80-90 proc. kierowców przekracza dozwoloną prędkość w okolicach przejść dla pieszych. Przy paraliżu automatycznego systemu nadzoru nad kierowcami (co wskazał niedawno raport NIK) i skrajnie niskich mandatach w Polsce, trudno ten stan rzeczy odmienić. Pomóc może infrastruktura, która nie pozwoli kierowcom na jazdę szybszą niż wynosi limit.
luz