Policjanci z Kielc zatrzymali samochód, którego kierowca jechał dużo za szybko. Za kierownicą siedział instruktor nauki jazdy, był pijany

Nauka jazdy. Fot. Henryk Borawski/Wikipedia/CC ASA 4.0
42-latek zatrzymany przez kielecką policję to żywe zaprzeczenie tego, kim powinna być osoba przygotowująca i wychowująca nowe pokolenie kierowców. Funkcjonariusze zatrzymali go rankiem, bo jechał 100 km/h tam, gdzie obowiązywało ograniczenie prędkości do 70 km/h.
Gdy zaczęli rozmowę z kierowcą toyoty przystosowanej do nauki jazdy, wyczuli od niego woń alkoholu. Sprawdzili alkomatem. Okazało się, że 42-latek jechał pijany – miał ponad promil alkoholu w organizmie. Mężczyzna, który jest instruktorem nauki jazdy, stracił prawo jazdy i za złamanie prawa będzie odpowiadał przed sądem.
źródło: Policja