Społeczeństwo
Biegli zrobili eksperyment z oponą. Prezydenckie auto nie wypadłoby z autostrady A4 nawet po przedziurawieniu, gdyby była sprawna!
Po incydencie z limuzyną BMW prezydenta na autostradzie A4 w 2016 r. biegli przeprowadzili eksperyment z jedyną sprawną oponą. Rozpędzili ją bez ciśnienia. Nie zniszczyła się tak, jak ta na autostradzie. Wniosek szokuje: jeśli opona byłaby sprawna, to prezydenckie auto nie wypadłoby z drogi nawet, gdyby jechało na niej bez ciśnienia 170 km/h i doprowadziło do jej zniszczenia
Opublikowano
7 lat temu-
przez
luzPo incydencie z limuzyną BMW prezydenta na autostradzie A4 w 2016 r. biegli przeprowadzili eksperyment z jedyną sprawną oponą. Rozpędzili ją bez ciśnienia. Nie zniszczyła się tak, jak ta na autostradzie. Wniosek szokuje: jeśli opona byłaby sprawna, to prezydenckie auto nie wypadłoby z drogi nawet, gdyby jechało na niej bez ciśnienia 170 km/h i doprowadziło do jej zniszczenia
To najbardziej szokujące ustalenie z opinii biegłych, którą mieli prokuratorzy badający okoliczności incydentu z limuzyną prezydenta Andrzeja Dudy na autostradzie A4 w 2016 r. Przypomnijmy: w samochodzie wiozącym głowę państwa rozerwała się tylna prawa opona, auto straciło sterowność i zatrzymało się obrócone na poboczu drogi.
Dwa dni temu w portalu brd24.pl ujawniliśmy już [czytaj nasze ustalenia], że eksperci Ośrodka Badawczo-Rozwojeowego Przemysłu Oponiarskiego STOMIL badający wszystkie opony w tej limuzynie uznali, że niesprawne były aż trzy. Lewa tylna miała poważne wybrzuszenie i rozwarstwienie w środku – zdaniem ekspertów spowodowane długotrwałą eksploatacją przy za niskim ciśnieniu. I nie chodziło tu o jazdę po autostradzie, ale wielotysięczne przebiegi. Uszkodzona była też przednia lewa opona – miała wybrzuszenie w okolicach zaworu. Zdaniem biegłych było to efekt najechania na krawężnik lub wjechania w duży ubytek w jezdni. To, że przednia opona była uszkodzona jeszcze przed incydentem uznali też biegli z Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji.
Rozerwanie opony odcięło auto od ABS i kontroli trakcji
Jak wiadomo z analizy biegłych STOMIL zniszczona opona na A4 miała też ślady długotrwałej nieprawidłowej eksploatacji. Zdaniem ekspertów przy prędkości 170 km/h samochód wiozący głowę państwa przejechał ok. 14 km zanim nastąpiła całkowita destrukcja.
A opona rozerwała się w wyjątkowo groźny sposób. Jak wiadomo z policyjnej ekspertyzy CLK, która zawiera spis kodów błędów z komputera samochodowego – po rozerwaniu opony przecięta została wiązka przewodów. Samochód utracił system ABS w tym kole, nieprawidłowo działała też kontrola trakcji.
Wykaz kodów błędów odczytany przez specjalistów (źródło: analiza CLK Policji)
Eksperyment z jedyną sprawną oponą i szokujące wnioski
Biegli STOMIL przeprowadzili też eksperyment z jedyną sprawną przednią oponą prezydenckiej limuzyny. Toczyli ją na specjalnej maszynie z taką prędkością (170 km/h) i przy obniżonym ciśnieniu. Po czterech minutach opona zaczęła się dymić, a po piątej minucie uległa zniszczeniu.
Okazało się jednak, że nie zniszczyła się tak kompletnie jak opona przez którą doszło do incydentu m.in. nie nastąpiło całkowite oderwanie bieżnika od opony. Zdaniem biegłych dlatego, że nie była tak zniszczona jak feralna opona tylna. “Taki stan tłumaczy się tym, że opona przed badaniem nie miała wewnętrznego odseparowania warstw nośnych i dlatego nie zostały one oderwane podczas eksperymentu.
Jest jeszcze jeden ważny wniosek. Po eksperymencie biegli ocenili – inaczej niż policyjni eksperci (których wersję przyjęła prokuratura umarzając śledztwo) – że utrata powietrza na autostradzie A4 nie była nagła.
“Z przeprowadzonych badań wynika, że ujście powietrze w przedmiotowej oponie nie miało miejsca bezpośrednio przed zdarzeniem a doszło do niego w czasie porównywalnym z wynikiem uzyskanym dla opony w eksperymencie badawczym (nieuszkodzonej opony prawej przedniej) to jest na około 5 minut przed awarią (około 14,0 km przed wypadkiem).
Biegli uznali, że eksperyment jest też zbieżny z zeznaniami naocznego świadka, którego wyprzedzała prezydencka limuzyna. Zeznawał, ż zauważył, iż “strasznie się kurzy, tak bardzo, że w moim aucie zrobiło się ciemno”. Potem – jak oceniał oceniał: po ok. 20-30 m – zauważył, że BMW z prezydentem zjechało na prawy pas łukiem i ostatecznie zatrzymało się na poboczu przeciwnie do kierunku jazdy.
Biegli: ze sprawną oponą po awarii prezydencki samochód nie zjechałby z autostrady
Najistotniejszy wniosek biegłych dotyczy sposobu, w jaki opona bez ciśnienia zniszczyła się doprowadzając do awarii:
“Przeprowadzony eksperyment badawczy wykazał, że awaria w przypadku sprawnej opony, prawidłowo eksploatowanej (bez odwarstwień zewnętrznych i separacji) przebiega z częściowym oddzieleniem bieżnika z opasaniem, od boku opony. Odrywane są fragmenty gumy czoła bieżnika i dochodzi do rozerwania boku opony wzdłuż obwodu barku”.
Dalej biegli STOMIL piszą już prokuratorom wprost:
“Należy wyraźnie podkreślić, że jazda BMW ze sprawną prawą tylną oponą nie spowodowałaby niebezpieczniej utraty stateczności ruchu pojazdu – gdyż awaria miałaby przebieg zbliżony do tej z eksperymentu. W związku z tym, że nie doszłoby do gwałtownego oderwania całego bieżnika z opasaniami. Odrywający się bieżnik nie uszkodziłby instalacji ABS – a tym samym pojazd nie utraciłby stateczności i nie zjechał z autostrady”.
Łukasz Zboralski
PUBLIKJEMY EKSPERTYZĘ BIEGŁYCH DLA PROKURATURY:
Ekspertyza biegłych cz. 1 [PDF]
Ekspertyza biegłych cz. 2 [PDF]