97-letni książę Filip po wypadku zrzekł się prawa jazdy

Mąż królowej spowodował wypadek. Ofiary oskarżyły go o to, że ich nawet nie przeprosił. Zrobił to dopiero teraz i poinformował, że zrzeka się prawa jazdy

Książe Filip, mąż królowej Elżbiety II. Fot. Steve Punter/Flickr/CC ASA 2.0

Do wypadku doszło w połowie stycznia, gdy książę Filip wyjeżdżając z królewskiej posiadłości na drogę A149 zderzył się z kierowcą innego samochodu – jego dwie pasażerki odniosły lekkie obrażenia.

Tuż po wypadku brytyjski tabloid przyłapał 97-letniego księcia ponownie za kierownicą samochodu. W dodatku jechał bez zapiętych pasów bezpieczeństwa. A ofiary zderzenia z księciem Filipem ujawniły brukowcom, że nawet ich nie przeprosił za to, co zrobił na drodze.

Dopiero wówczas książę napisał oficjalny list z przeprosinami do ofiar wypadku. Miał w nim tłumaczyć, że został oślepiony przez słońce.
Teraz Pałac Buckingham poinformował, że 97-letni mąż królowej Elżbiety II zrzekł się prawa jazdy. Nie będzie już prowadził samochodu.

ai