Connect with us
Statystyki 2025
  • Zabici w wypadkach - 131
  • Ranni w wypadkach - 1902
  • Kierowcy po alkoholu - 8862
  • Średnia liczba wypadków dziennie: 36.6
  • Średnia liczba zabitych dziennie: 2.91
  • Średnia liczba rannych dziennie: 42.27
  • Zabici w wypadkach - 131
  • Ranni w wypadkach - 1902
  • Kierowcy po alkoholu - 8862
  • Średnia liczba wypadków dziennie: 36.6
  • Średnia liczba zabitych dziennie: 2.91
  • Średnia liczba rannych dziennie: 42.27

Społeczeństwo

20. rocznica śmierci Nilsa Bohlina – człowieka, który uczynił samochody bezpieczniejszymi

Opublikowano

-

21 września 2002 r. w Tarnas w Szwecji zmarł emerytowany inżynier Nils Bohlin. To on opracował trzypunktowy pas bezpieczeństwa, który do dziś – jak się szacuje – ocalił ponad milion ludzkich istnień. Amerykanie byli od niego szybsi, ale to nie oni zapisali się w historii…
Nils Bohlin, inżynier, który opracował dla Volvo trzypunktowe pasy bezpieczeństwa Źródło: Volvo

Nils Bohlin, inżynier, który opracował dla Volvo trzypunktowe pasy bezpieczeństwa Źródło: Volvo

Za każdym razem, gdy wsiadacie do samochodu, sięgacie ręką przez ramię i opasujecie ciało pasem. Tak Nils Bohlin z zaświatów wciąż bierze Was w ramiona. Gdyby nie on jazda samochodem byłaby dużo bardziej ryzykowna.

Dziś mija 20 lat od śmierci człowieka, który bezpieczeństwo ruchu drogowego wyniósł na wyżyny jednym prostym sposobem. A wszystko nie wydarzyłoby się, gdyby ważna osoba z Volvo nie straciła w wypadku bliskiej rodziny…

Bohlin nie był pierwszy, ale…

Nils Bohlin urodził się 17 lipca 1920 r. w Härnösand w Szwecji. W rodzinnym mieście ukończył uczelnię i odebrał tytuł inżyniera lotnictwa. I w lotniczej branży zaczął swoją karierę. Pracował w firmie lotniczej SAAB. Został tam w końcu szefem zespołu, który opracował fotel z katapultą montowany w naddźwiękowym samolocie myśliwskim.

Po 16 latach w SAAB inżynier Bohlin został zaproszony do pracy w AB Volvo. Stało się to w 1958 r. I nie było przypadkowe. Ówczesny prezes Volvo – Gunnar Engellau stracił krewnego w wypadku samochodowym. Ta tragedia nim wstrząsnęła. Dobrze świadczy o tym fakt, że np. zdecydował o zamknięciu produkcji sportowego kabrioleta Volvo P1900, bo gdy się nim przejechał, uznał, że auto jest zbyt niebezpieczne dla życia ludzi. Engellau zwiększył w Volvo środki na podniesienie poziomu bezpieczeństwa produkowanych samochodów. Pracowano już wtedy nad poprawą pasów bezpieczeństwa – wówczas Volvo stosowało też tylko dwupunktowe pasy. Uznano, że inżynier lotnictwa – Nils Bohlin – będzie mógł wnieść coś nowego do tego rozwiązania.

Oczywiście można by w tej historii przejść od razu do patentu 3-punktowych pasów Bohlina, ale byłaby to historia niepełna. Tak się bowiem składa, że pierwszy pas przechodzący przez biodra i jednocześnie posiadający część piersiową opatentowali nie Szwedzi, a Amerykanie. W 1951 r. inżynierowie Roger W Griswold i Hugh DeHaven zaprojektowali i opatentowali pierwszy trzypunktowy pas bezpieczeństwa w Stanach Zjednoczonych. Zrobili to zatem, gdy Nils Bohlin wciąż jeszcze pracował w branży lotniczej.

Jak to się stało więc, że to Szwed został uznany za ojca trzypunktowych pasów a nie Amerykanie? Odpowiedzią jest niechęć branży motoryzacyjnej w USA w stosunku do tej innowacji. Wystarczy przypomnieć kilka nagłówków gazet z tego czasu: „Pasy bezpieczeństwa to przerażająca idea”, „pasy bezpieczeństwa są niewygodne i nieskuteczne”, „To zamach na naszą wolność”.

Amerykański rynek motoryzacyjny z niechęcią w ogóle wprowadził biodrowe pasy bezpieczeństwa – stały się powszechne dopiero, gdy w 1964 r. producentów zmusiło do tego prawo. A trzypunktowe pasy jako standard w samochodach weszły tam w życie jeszcze później.

Cel: dobra ochrona i łatwość zakładania

Według niektórych przekazów patent Amerykanów rozpatrywany był w Szwecji przez firmę Vattenfall, która chciała zapewnić lepszą ochronę kierowcom pojazdów. Inżynierowie zaprojektowali tam ukośny dwupunktowy pas, ale uznawali, że trzypunktowe kotwiczenie w amerykańskim stylu byłoby lepszym rozwiązaniem.

Autorzy książki “The Seat Belt: Swedish Research and Development for Global Automotive Safety” – Rune Andreasson i Claes-Göran Bäckström – twierdzą, że to doradca medyczny w Vattenfall Stig Lindgren skontaktował się z kierownictwem Volvo w 1956 r. i namawiał, by firma wyposażyła swoje auta w pasy bezpieczeństwa.

Właśnie wtedy Volvo miało zainstalować dwupunktowe pasy, a chwilę później tę wersję do trzypunktowej ulepszył ściągnięty z SAAB Nils Bohlin. Szwedzki inżynier wiedział, że dobrą wersją jest lotnicza – ale tam pasy mają za wiele punktów mocowania i zapinanie ich w cywilnych autach byłoby kłopotliwe. Uznawał, że taki pas powinien dać się obsłużyć jedną ręką. Tak zaprojektował trzypunktowy pas z jednym mocowaniem – które do dziś zapinamy w samochodach w podobny sposób. Rozwiązanie prowadzenia pasa było prawie takie samo jak w patencie amerykańskich inżynierów.

„Zdałem sobie sprawę, że zarówno górna, jak i dolna część ciała muszą być bezpiecznie utrzymywane w miejscu z jednym paskiem na klatce piersiowej i jednym na biodrach” – opowiadał o swoim rozwiązaniu Nils Bohlin. – „Pas wymagał również nieruchomego punktu zaczepienia dla sprzączki jak najniżej obok bioder pasażera, aby mógł prawidłowo trzymać ciało podczas kolizji. Wystarczyło znaleźć rozwiązanie, które byłoby proste, skuteczne i można je było wygodnie założyć jedną ręką”.

Pierwszym modelem, który wyjechał z fabryki Volvo z trzypunktowymi pasami bezpieczeństwa było Volvo PV544. W tamtym rozwiązaniu pasy nie miały jeszcze mechanizmu bezwładnościowego, który by je automatycznie zwijał. Niedługo potem Volvo udostępniło na rynku motoryzacyjnym swój patent całkowicie za darmo.

Reklama Volvo PV544 - modelu, w którym po raz pierwszy montowano trzypunktowe pasy bezpieczństwa, wynalazek Nilsa Bohlina Fot. Volvo

Reklama Volvo PV544 – modelu, w którym po raz pierwszy montowano trzypunktowe pasy bezpieczeństwa, wynalazek Nilsa Bohlina Fot. Volvo

W 1967 r. Volvo pokazało przełomowy „Raport 28 000 wypadków” na konferencji poświęconej bezpieczeństwu drogowemu w Stanach Zjednoczonych. Raport został oparty na danych z wszystkich kolizji z udziałem samochodów Volvo w Szwecji w ciągu 12 miesięcy. Wynik był jasny. Udowodniono, że pas pełni funkcję ratującą życie i zmniejsza obrażenia pasażerów o 50-60 procent w porównaniu z wypadkami z udziałem samochodów bez pasów.

Dekadę po wprowadzeniu trzypunktowych pasów w PV544, pasy stały się obowiązkowym wyposażeniem wszystkich aut produkowanych w USA, w Volvo przestały być wyposażeniem dodatkowym, a stały się wyposażeniem montowanym seryjnie.

Do dziś pasy chronią najlepiej

Nils Bohlin w 1985 r. przeszedł na emeryturę. Do końca życia – według wielu przekazów – zawsze zapinał pas jadąc samochodem i ostrzegał przy tym wszystkich innych.

Zmarł 21 września 2002 r. w Tranas w Szwecji. Miał 82 lata. Przyczyną śmierci były komplikacje po zawale serca i wcześniejszym przebytym udarze (w maju 2002 r.). Pośmiertnie został uhonorowany w Galerii Sław Narodowych Wynalazców w Akron w stanie Ohio. Nagrodę w jego imieniu odebrali tam jego pasierbowie – Gunnar i Jonas Ornmark.

Modelka reklamująca trzypunktowe pasy bezpieczeństwa w volvo Fot. Volvo

Modelka reklamująca trzypunktowe pasy bezpieczeństwa w volvo Fot. Volvo

Pasy bezpieczeństwa do dziś są podstawowym wyposażeniem samochodów i zasada ich działania pozostaje ta sama. – Pas bezpieczeństwa najpierw działały jedynie bezwładnościowo, dziś wyposażone są w napinacze – małe ładunki wybuchowe, które napinają pas jeszcze wcześniej. Pozwalają na to czujniki umieszczone w strefach zgniotu – tłumaczy Maciej Łuczak ze Smart Kid SA, który wiele lat pracował nad udoskonalaniem fotelików do przewozu dzieci. – Zasada jednak jest dokładnie ta sama. Pasy zabezpieczają ciało człowieka, które po zderzeniu nie przemieszcza się po samochodzie, w nic nie uderza, ani z niego nie wypada. Oczywiście tak, jak w latach 50., tak i one mają pewien limit działania. Przy potężnych prędkościach przeciążenia po uderzeniach są tak ogromne, że pasy po prostu też człowieka miażdżą. Warto zauważyć, że w Europie pasy bezpieczeństwa homologowane są podczas testów przy prędkości 50 km/h. Powyżej tej granicy nikt z producentów aut nie daje gwarancji, że spełnią swoje zdanie.

Volvo szacuje, że do dziś pasy bezpieczeństwa pozwoliły ocalić ok. miliona ludzkich istnień. Według szacunków wykonanych w USA – każde zwiększenie odsetka używających pasy w aucie o 1 pkt proc. przekłada się na ocalenie ok. 270 ludzi rocznie. Europejskie badania wskazały, że wysoki poziom wykorzystania pasów we wszystkich krajach UE pozwoliłby dodatkowo ocalać ok. 7 tys. osób rocznie.

Jak ważnym wynalazkiem są pasy dobrze świadczy także to, że wiele współczesnych, kolejnych systemów bezpieczeństwa w autach straciłoby sens, gdyby nie działały z pasami. Poduszka powietrzna ochroni głowę i klatkę piersiową tylko wówczas, gdy pas jest zapięty. W innym wypadku groziłoby to np. uszkodzeniem kręgosłupa w odcinku szyjnym.

– Do dziś nikt z inżynierów motoryzacji nie wymyślił lepszego urządzenia biernego bezpieczeństwa w pojazdach – zauważa Krzysztof Markowski z firmy produkującej urządzenie do przewożenia dzieci Smart Kid Belt. – W przypadku grupy starszych dzieci, to właśnie nadal pasy bezpieczeństwa, czyli wynalazek pana Nilsa Bohlina, jest tym, co zabezpiecza malucha w aucie. Cała sztuka polega tylko na tym, by pas bezpieczeństwa dla dorosłego dopasować do dziecka – by m.in. przebiegał przez miednicę a nie brzuch i by nie przechodził przez szyję.

Łukasz Zboralski