Connect with us
Statystyki 2025
  • Zabici w wypadkach - 364
  • Ranni w wypadkach - 6052
  • Kierowcy po alkoholu - 27531
  • Średnia liczba wypadków dziennie: 44.61
  • Średnia liczba zabitych dziennie: 3.11
  • Średnia liczba rannych dziennie: 51.73
  • Zabici w wypadkach - 364
  • Ranni w wypadkach - 6052
  • Kierowcy po alkoholu - 27531
  • Średnia liczba wypadków dziennie: 44.61
  • Średnia liczba zabitych dziennie: 3.11
  • Średnia liczba rannych dziennie: 51.73

Społeczeństwo

10 km/h więcej ma znaczenie? Coś dla tych, którzy jeżdżą za szybko i za blisko innych

Jazda samochodem z prędkością o 10 czy 20 km/h wyższą jest dla kierowcy prawie nieodczuwalna. Ale to pułapka dla umysłu. Bo ma to poważne konsekwencje, gdy na drodze pojawi się przeszkoda

Opublikowano

-

Jazda samochodem z prędkością o 10 czy 20 km/h wyższą jest dla kierowcy prawie nieodczuwalna. Ale to pułapka dla umysłu. Bo ma to poważne konsekwencje, gdy na drodze pojawi się przeszkoda

Siedząc wygodnie za kierownicą, trudno wyobrazić sobie skutki wywołane przez energię, której nie odczuwamy. Szyba samochodu chroni nas od wiatru, a nasze ciało poddane jest równowadze sił. Jazda z prędkością większą o 10 km/h czy 20 km/h jest dla nas praktycznie nieodczuwalna. Jednak gwałtowne hamowanie i uderzenie w przeszkodę uwalnia energię zgromadzoną w maszynie, wraz ze skutkami, na które nie mamy już wpływu. Uwolniona nagle energia jest tym większa im większa jest prędkość pojazdu w trakcie zderzenia.

Zależność energii od prędkości nie jest liniowa lecz wykładnicza, co właśnie sprawia nam największą trudność w wyobrażeniu sobie jej niszczycielskiej siły. To właśnie stanowi pułapkę na naszych umysłów, bo jakże często zastanawiamy się – patrząc na zniszczenia – jak to się mogło stać, wszak prędkość nie była duża. Owszem, prędkość niby nie duża, ale energia jednak ogromna. Musimy pamiętać, że hamując, auto nigdy nie stanie w miejscu, a póki to my, a nie automat, naciskamy pedał hamulca, zawsze minie jakiś krótki czas (czas reakcji = decyzja + działanie) zanim siła hamowania się uaktywni.

Prosty przykład – grafika, w której zachowano proporcje przebytej drogi (zarówno w czasie reakcji jak i w czasie hamowania) pozwoli nam zrozumieć, że więcej o 10 km/h czy 20 km/h robi istotną różnicę. Samochód, który porusza się z prędkością 50 km/h, hamując gwałtownie, zatrzyma się na odcinku niecałych 25 m – przy uwzględnieniu czasu reakcji kierowcy i systemu hamowania. Zakładając, że zatrzymał się 1 mm (milimetr) przed przeszkodą, warto zadać sobie pytanie, z jaką prędkością uderzyłby w przeszkodę, gdyby jechał o 20 km więcej. Odpowiedź może być zaskakująca, bo obliczenia pokazują, iż pojazd niewiele zdoła wytracić z prędkości początkowej i uderzy w przeszkodę z prędkością 58,4 km/h !!!

zrzut-ekranu-2018-09-10-o-08-24-18

zrzut-ekranu-2018-09-10-o-08-24-31

Gdyby przeszkodą był pieszy lub rowerzysta, to z dużym prawdopodobieństwem wypadek będzie tragiczny w skutkach. Warto – szczególne w obszarze zabudowanym – pamiętać, iż nie robiące wrażenia na kierowcy 20+ jest śmiertelne dla niechronionego użytkownika drogi.
A jeśli ktoś pozwoli sobie na szaleństwo jazdy w obszarze zabudowanym z prędkością 100 km/h, niech pojmie, że na 28 metrach, które przemierzy w czasie reakcji tj. w czasie 1 sekundy, nie ma żadnych szans nawet na to, aby hamulce zaczęły działać w momencie uderzenia w przeszkodę.

Nie tylko miasto – a odstęp na autostradzie?

Pamiętajmy o tym wszystkim, poruszając się także w obszarze większych prędkości, czyli na drogach ekspresowych i autostradach. Jadąc z prędkością 100 km/h w odległości 30 m za pojazdem, który zasłania nam widoczność i który nagle uderza w stojącą w korku ciężarówkę, nasze szanse na przeżycie takiej sytuacji spadają do zera. Całą drogę hamowania zużyjemy na czas reakcji i niestety z impetem uderzymy w przeszkodę.
Warto zatem trzymać się od poprzedzającego pojazdu na odległość równą co najmniej połowie prędkości, bo jak pokazano na grafice, tylko w ten sposób możemy sobie zagwarantować duże szanse na przeżycie niebezpiecznej sytuacji.

Tych, których nie przekonałem do utrzymywania zalecanej minimalnej odległości od poprzedzającego pojazdu, gdyż uważają, że ich czas reakcji jest krótszy i/lub mają znacznie lepsze hamulce, chcę tylko uświadomić, że pojazd i kierowca jadący za Wami nie musi być tak dobry jak Wy (kierowca za Wami może dodatkowo być rozkojarzony pisaniem sms-a, ustawianiem nawigacji, rozmową przez telefon lub z pasażerami…co wydłuży jego czas reakcji).

Dla ofiary nie ma znaczenia, czy poniosła śmierć od uderzenia przodem, czy od uderzenia z tyłu.

Wiesław Migdałek