Connect with us
Statystyki 2025
  • Zabici w wypadkach - 452
  • Ranni w wypadkach - 7664
  • Kierowcy po alkoholu - 33884
  • Średnia liczba wypadków dziennie: 46.81
  • Średnia liczba zabitych dziennie: 3.21
  • Średnia liczba rannych dziennie: 54.35
  • Zabici w wypadkach - 452
  • Ranni w wypadkach - 7664
  • Kierowcy po alkoholu - 33884
  • Średnia liczba wypadków dziennie: 46.81
  • Średnia liczba zabitych dziennie: 3.21
  • Średnia liczba rannych dziennie: 54.35

Infrastruktura

„Są jeszcze dzieci do przejechania. Przyspiesz” – szokujące znaki we Francji

Burmistrz francuskiej gminy Bretenière zdecydował się w nietypowy sposób wpłynąć na kierowców. Przed jedną ze wsi ustawił znaki oznajmiające – „Są jeszcze dzieci do przejechania. Możesz przyspieszyć”

Opublikowano

-

Burmistrz francuskiej gminy Bretenière zdecydował się w nietypowy sposób wpłynąć na kierowców. Przed jedną ze wsi ustawił znaki oznajmiające  – „Są jeszcze dzieci do przejechania. Możesz przyspieszyć”

Szokujące oznakowanie we Francji. Źródło: Twitter

Szokujące oznakowanie we Francji. Źródło: Twitter

Oznakowanie na drodze w niewielkiej wsi w departamencie Côte-d’Or stała się głośna w całej Francji. Wszystko dlatego, że burmistrz gminy zdecydował się na dość nietypowy sposób wpływania na kierowców przekraczających prędkość. Na znakach użyto ironicznego przekazu: „Są jeszcze dzieci do przejechania. Możesz przyspieszyć”. Zdjęcie takiej tablicy zamieścił jeden z użytkowników Twittera.

Taka informacja nie wszystkim się spodobała. Lokalna prasę zasypały listy od oburzonych czytelników, którzy nie zgadzają się na takie metody upominania kierowców. Sprawę opisały też ogólnokrajowe media m.in. Metronews.

Ale burmistrz Hervé Bruyère broni swojego pomysłu. W rozmowie z francuską telewizją stwierdził, że oznakowanie było ostatecznością, gdy zawiodły inne sposoby wpływania na kierowców pędzących przez prosty odcinek lokalnej drogi. – Wybraliśmy komunikację zamiast informacji – tłumaczył. Jego zdaniem nie pomogły ani minirondo, ani progi zwalniające zainstalowane przy szkole czy ustanowienie strefy Tempo 30. Kierowcy nadal przekraczają prędkość i jeżdżą 70-80 km/h przez wieś.
Bruyère wyraził zaskoczenie, że wiadomością o tym oznakowaniu zajęły się duże media w kraju, ale uznał, że w ten sposób przynajmniej pojawi się we Francji dyskusja o bezpieczeństwie drogowym.

Zdaniem władz gminy z pierwszych obserwacji nie wynika jednak, żeby szokujące przesłanie wpłynęło na pędzących kierowców. Prawdopodobnie rozważą więc użycie jeszcze innych, dodatkowych sposobów na uspokojenie ruchu.

„Wariat!” w Polsce, i selfie w Belgii

Nie tylko drogowcy z Francji decydują się na nietypowe oznakowanie. W belgijskiej Antwerpii stanęły interaktywne znaki, które wyświetlają dwa obrazy – jeden dla kierowców jadących z właściwą prędkością, drugi – dla przekraczających dozwoloną prędkość. Każdy może przesłać własne zdjęcia selfie, które są potem wyświetlane na trasie.

Z kolei w Polsce niedawno ciekawe znaki interaktywne pojawiły się w gminie Tarnów. Kierowcom, którzy przekraczają prędkość wyświetla się napis „Wariat!”, a także liczba punktów karnych, które by zdobył i wysokość mandatu, jaki musiałby zapłacić, gdyby został przyłapany przez służby. Tablice zainstalowane są przy szkołach w miejscowościach Koszyce Małe i Wola Rzędzińska. Sfinansowały je władze gminy i powiatu.

– Pulsujące ostrzeżenie o nadmiernej prędkości wraz z komunikatem zachęcającym do zwolnienia lub z wysokością mandatu i ilością punktów karnych ma oddziaływanie psychologiczne – mówi zastępca wójta Sławomir Wojtasik. – Dlatego, widząc wyświetlacz, kierowcy automatycznie zwalniają, co w znaczący sposób przyczynia się do poprawy bezpieczeństwa – uważa.

red