Connect with us

Filmy

Śmierć na S5. To znów kierowca ciężarówki wbił się w korek. Jest nagranie wypadku

Opublikowano

-

Wszystko wskazuje na to, że śmiertelny wypadek na trasie S5 jest powtórką scenariusza niedawnego karambolu na drodze ekspresowej S7. Kierowca cieżarówki znów najechał na zator drogowy – zareagował za późno

18 października kierowca ciężarówki staranował 21 samochodów na drodze ekspresowej koło Gdańska. W wypadku zginęło czworo dzieci: 7-letni Nikodem, 10-letni Mikołaj, 9-letnia Eliza i 12-letni Tomek. Rannych zostało 15 osób.

Prokurator przedstawił 37-letniemu kierowcy z województwa mazowieckiego Mateuszowi M. zarzut popełnienia przestępstwa spowodowania na drodze ekspresowej S7 w miejscowości Borkowo katastrofy w ruchu lądowym zagrażającej życiu lub zdrowiu wielu osób oraz mieniu w wielkich rozmiarach w wyniku której śmierć poniosły 4 osoby a 15 osób zostało rannych. Kierowca nie przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień. Sąd nie zgodził się na jego tymczasowy areszt.

Pod Poznaniem kierowca też najechał na zator

Zaledwie cztery dni później doszło do śmiertelnego wypadku na drodze ekspresowej S5 na wysokości miejscowości Bylina. Jak się okazuje – scenariusz wypadku był podobny. Znów kierowca ciężarówki dojeżdżał do zatoru i znów najwidoczniej nie obserwował drogi przed sobą.

Wypadek ciężarówki i samochodu osobowego na drodze ekspresowej S5 pod Poznaniem Fot. OSP Kleszczwo
Wypadek ciężarówki i samochodu osobowego na drodze ekspresowej S5 pod Poznaniem Fot. OSP Kleszczewo

Pierwsze informacje o wypadku na S5 były ogólnikowe. Służby podawały, że samochód ciężarowy przewrócił się na osobowego golfa. W osobówce jedna osoba zginęła.

Po kilku godzinach policjanci podali swoje wstępne ustalenia. Uznali, że 32-letni kierowca ciężarówki jechał za szybko jak na warunki na trasie i uderzył w volkswagena golfa stojącego na końcu zatoru drogowego. “TIR przewrócił się na bok, a siła uderzenia była tak duża, że spowodowała przesunięcie i uderzenie golfa w poprzedzający go pojazd ciężarowy. Nie żyje 22-letni kierowca golfa, który podróżował sam” – mówił cytowany przez Epoznan.pl policjant Łukasz Paterski.

Samochód osobowy zmiażdżony przez ciężarówkę na trasie S5 Fot. OSP Kleszczewo

Nagranie wypadku pokazuje, że zareagował za późno

Wczoraj do sieci trafiło nagranie momentu wypadku, które zarejestrował inny z kierowców. Widać na nim, że kierowca ciężarówki, który spowodował wypadek, dojeżdżając do zatoru w pewnym momencie podejmuje manewr obronny – gwałtownie skręca w lewo. I to doprowadza do przewrócenia się zestawu. Tak gwałtowny skręt oznacza, że kierowca dopiero w ostatnim momencie zauważył, że przed nim pojazdy stoją. Wynika z tego, że prawdopodobnie nie obserwował drogi przed sobą.

Prokuratura będzie musiała też zbadać, z jaką prędkością się poruszał. Jak pisaliśmy już w portalu brd24.pl po katastrofie na S7, kierowcy ciężarówek masowo w Polsce przekraczają dopuszczalną prędkość na autostradach o drogach ekspresowych. Mogą jechać maksymalnie 80 km/h, a większość z nich jedzie o 10 km/h szybciej. Sprawca katastrofy na S7 jechał 89 km/h.

Łukasz Zboralski