Obiecał policjantowi zachowywać się poprawnie. Godzinę później pijany rozbił auto przed marketem

Kierowca sportowego samochodu popisywał się autem w Koszalinie. Policja go skontrolowała. Obiecał jeździć poprawnie. Godzinę potem rozbił auto przed marketem budowlanym, był pijany

Kilka dni temu w Koszalinie policjanci kontrolowali mężczyznę kierującego sportowym autem marki Dodge. Z filmów, które wyciekły do sieci widać, że kierowca zarzucał policji, iż kontroluje go złośliwie.

Godzinę później zamieszczono kolejne nagranie. Kierowca tego auta popisywał się przed marketem budowlanym. Popis nie wyszedł – rozbił samochód. Wiadomo, że wydmuchał 1,24 promila w alkomat.

Na filmie po kolizji policjant krzyczy: “Zapraszamy bohatera, kierowcę tego pojazdu! Czy jest na tyle rozsądny i tu podejdzie?! Czy ma takie jaja, jakie miał robiąc to?! Zapraszamy tego, który ze mną rozmawiał dając mi słowo, dziękował…”. Na końcu widać, że mężczyzna nie kwapił się z przyznaniem do winy. Został zakuty w kajdanki,.

Na innym, dłuższym nagraniu policjant mówi, że kierowca chwalił się, iż jego ojciec jest policjantem. Potem widać mężczyznę skutego, siedzącego w radiowozie, który żąda uwolnienia z kajdanek, bo… chce zapalić. Obraża policjanta mówiąc na jego uwagi “ch… na to kładę”

ai