Internet oszalał, bo dziewczynka pomachała kierowcy, który ustąpił jej na przejściu. Z czego tu się cieszyć?

Kierowca zatrzymał się przed przejściem, a dziewczynka, która przeszła przez nie, pomachała mu w podziękowaniu. Policja zachwycona podaje filmik w sieci, a na YouTube klip ma już ponad milion odsłon. Co właściwie ludziom się w tym podoba?

Jak pięknie! Jak cudownie! Tak być powinno! Tak miło! Ach! Och! – Internet kipi od komentarzy w sprawie filmu z przejścia dla pieszych. Co właściwie nagrano? Że kierowca jedzie, zachowując się zgodnie z prawem widzi dziecko przed przejściem – zatem zwalnia i staje, a dziewczynka przechodzi przez przejście. Po drugiej stronie dziecko odwraca się i macha przyjaźnie do kierowcy.

Oczywiście  – Zboralski musi skrytykować wszystko, więc i tu się doczepi. Nie, nie zrozumcie mnie źle. Bycie miłym na drodze jest super. Ba, ośmielę się powiedzieć, że znaczne zwiększenie empatii na polskich drogach przyniosłoby dla nas skutki zbawienne.

Jednak skala internetowego pobudzenia tym gestem dziecka pokazuje, gdzie my z naszym myśleniem jeszcze się znajdujemy. I jakie piętno przez kilka dekad wycisnęło na nas skrzywienie zapisów Konwencji Wiedeńskiej i wadliwy zapis w polskim prawie, który do ubiegłego roku dawał w takich sytuacjach pierwszeństwo kierowcom.

Jeśli krajowe poruszenie wywołuje fakt, że kierowca przepuścił dziecko na pasach, a ono podziękowało, to coś nadal z nami jest nie tak.

Nie wierzycie? Proponuję Wam zatem krótki eksperyment myślowy: czy jadąc na zielonym świetle machacie przyjaźnie w podziękowaniu tym, którzy zatrzymali się na swoim czerwonym?

Łukasz Zboralski