Connect with us
Statystyki 2025
  • Zabici w wypadkach - 40
  • Ranni w wypadkach - 711
  • Kierowcy po alkoholu - 3295
  • Średnia liczba wypadków dziennie: 34.22
  • Średnia liczba zabitych dziennie: 2.22
  • Średnia liczba rannych dziennie: 39.5
  • Zabici w wypadkach - 40
  • Ranni w wypadkach - 711
  • Kierowcy po alkoholu - 3295
  • Średnia liczba wypadków dziennie: 34.22
  • Średnia liczba zabitych dziennie: 2.22
  • Średnia liczba rannych dziennie: 39.5

Społeczeństwo

Szybka ścieżka nowelizacji ws. pieszych. Podkomisja już po weekendzie

Opublikowano

-

Projekt nowelizacji prawa, który zobowiąże kierowców do ustępowania pieszym wchodzącym na przejście, został dziś skierowany do nadzwyczajnej podkomisji w Sejmie. Ta ma zająć się nim już we wtorek – dowiedział się brd24.pl

Na Komisji Infrastruktury rządową nowelizację prawa m.in. w sprawie pieszych przedstawiał wiceminister infrastruktury Rafał Weber (z lewej). Towarzyszył mu dyrektor Sekretariatu Krajowej Rady BRD Konrad Romik (w środku) Fot. Sejm

Na Komisji Infrastruktury rządową nowelizację przedstawiał wiceminister infrastruktury Rafał Weber (z lewej). Towarzyszył mu dyrektor Sekretariatu Krajowej Rady BRD Konrad Romik (w środku) Fot. Sejm

Dziś rozpoczęło się pierwsze czytanie w Sejmie projektu nowelizacji Prawa o ruchu drogowym (zobowiąże kierowców do ustępowania pieszym wkraczającym na przejście; ujednolici prędkość w obszarze zabudowanym do 50 km/h w dzień i w nocy; zdefiniuje bezpieczną odległość na drogach szybkiego ruchu jako połowę prędkości pojazdu wyrażoną w metrach).

Na Komisji Infrastruktury procedowanie było wręcz błyskawiczne. Od początku obrad szef komisji Paweł Olszewski (PO) prosił o jak najbardziej merytoryczne wystąpienia i zaznaczył, że szczegółowe dyskusje odbędą się na nadzwyczajnej podkomisji. Tę powołano pod koniec posiedzenia.

Podczas tej części posiedzenia przedstawiciel rządu – wiceminister Rafał Weber przestawił projekt nowelizacji. Swoje tożsame projekty (złożone w czasie, gdy nowelizacja utknęła w rządzie i długo nie była wysyłana do Sejmu) omówili też posłowie Koalicji Obywatelskiej i Lewicy.

Kogo Konfederacja chciała wprowadzić na obrady

Kiedy głos zabrał poseł Konfederacji Dobromir Sośnierz doszło do spięcia między nim a przewodniczącym.

– Chciałem wyrazić oburzenie, że nie dopuszczono strony społecznej przez pana przewodniczącego czy całe prezydium – denerwował się Sośnierz. Wyjaśnił, że chodziło o “kilka organizacji”. – Pan przewodniczący stwierdził, żeby nie było awantury, czyli taką formę dyskusji uważa za zbędną awanturę i na posiedzenia komisji będą zapraszani tylko ci, którzy zgadzają się z projektem – zarzucał.

– To może od razu powiem, o co chodzi – przerwał mu Olszewski. – Chodzi o jakąś “partię kierowców”. W parlamencie są reprezentowane frakcje i partie polityczne. Jeśli by ta partia przekroczyła próg wyborczy, to miała by swojego reprezentanta. Nie weszła ta partia do parlamentu, nie słyszałem, aby wchodziła, pan ich reprezentuje i nie odbieram ich jako rzetelnej strony społecznej – stwierdził. Olszewski dodał, że Sośnierz prosił też, by w charakterze recenzenta ustawy, który może się wypowiadać w sprawie projektu był dziennikarz motoryzacyjny. – No z całym szacunkiem, powtórzę to, co panu powiedziałem: dziennikarz jest od tego, żeby recenzować, ewentualnie pisać artykuły na temat prac legislacyjnych, rozwiązań etc., a nie brać udział w procesie legislacyjnym, bo nie spotkałem się, by dziennikarze akredytowani w parlamencie podczas posiedzenia Sejmu, tudzież komisji sejmowych recenzowali i wskazywali, w jaki sposób posłowie mają się zachować. W związku z tym uznałem te zgłoszenia za niepoważne – odpowiedział przewodniczący Komisji Infrastruktury. I dodał: – A teraz proszę do meritum…

Sośnierz protestował. I wytykał, że Olszewski pominął inne proponowane przez niego zaproszenia m.in. stowarzyszenia Lubię Miasto (krytykującego w Internecie np. kameralizowania ruchu w miastach – red.) oraz “eksperta sądowego badającego przyczyny wypadków”.

Olszewski wytłumaczył wówczas, że projekty nowelizacji są w Sejmie od dłuższego czasu i eksperci w dziedzinie już dużo wcześniej zgłaszali swoją obecność (online). Wymienił m.in.: Fundację Zapobiegania Wypadkom Drogowym, związek pracodawców Transport i Logistyka Polska, Partnerstwo dla Bezpieczeństwa Drogowego, Związek Powiatów Polskich, Związek Miast Polskich. – Te wszystkie organizacje uczestniczą w posiedzeniu w sposób zdalny – skwitował.

Skład podkomisji – czyli kto ostatecznie popracuje nad zapisami?

Jak nieoficjalnie ustalił portal brd24.pl posłowie sami zasugerowali rządowi prace nad tym projektem w podkomisji specjalnej. Dlaczego? Bo da im możliwość merytorycznej dyskusji nad propozycjami zmian, bez politycznych awantur. Jedynymi przeciwnikami zapisów, które mają poprawić bezpieczeństwo na polskich drogach są bowiem posłowie Konfederacji. A ci, ponieważ nie mają Klubu w Sejmie, nie otrzymali żadnego miejsca w podkomisji.

Do podkomisji specjalnej do rozpatrzenia tego projektu wybrano dziewięciu posłów. Pięciu z PiS (Agata Katarzyna Wojtyszek, Tomasz Ławniczak, Mariusz Trepka, Adam Śnieżek, Jerzy Polaczek), trzech z Koalicji Obywatelskiej (Krzysztof Truskolaski, Franciszek Sterczewski, Maciej Lasek) oraz jeden poseł Lewicy – Maciej Kopiec.

Zanim to nastąpiło, doszło do utarczki między posłem Sośnierzem a przewodniczącym Komisji. Poseł Konfederacji nie chciał się zgodzić na powstanie podkomisji specjalnej bez jego udziału.

– Chciałbym prosić o powołanie przedstawiciela Konfederacji, czyli mnie w tym przypadku, w skład tej podkomisji – apelował Sośnierz. – Pozostałe cztery partie w zasadzie zgadzają się między sobą co do tych projektów w tak dużym stopniu, że żeby zachować jakikolwiek szacunek dla zasady pluralizmu, no musi tam być przedstawiciel Konfederacji jako głos zdrowego rozsądku. Więc proszę o uszanowanie pluralizmu a nie spijanie sobie z dziubków tych samych frazesów, tylko o dopuszczenie głosu przeciwnego.

Paweł Olszewski poinformował posła Konfederacji, że będzie mógł uczestniczyć w posiedzeniu podkomisji, ale nie będzie jej członkiem. – Z parytetów klubowych to wynika, państwo jesteście klubem, nie macie swojego przedstawiciela i nie jest to nasza wina, a wina, bądź zasługa w tym przypadku – ale to moja opinia – wyborców – powiedział przewodniczący Komisji Infrastruktury i na sali rozległy się brawa.

Podkomisja zakończy na jednym spotkaniu?

Jak ustalił portal brd24.pl Komisja Infrastruktury – zgodnie z procedurą zwróciła się teraz do marszałek Sejmu o pozwolenie na utworzenie podkomisji specjalnej do rozpatrzenia propozycji nowelizacji Prawa o ruchu drogowym. Posiedzenie tej podkomisji zaplanowano zwołać na najbliższy wtorek. – Sądzę, że uda się te zmiany omówić na jej jednym posiedzeniu – mówi brd24.pl jeden z posłów. – Żeby to się udały posiedzenie może zostać zaplanowane na 4-5 godzin.

Po tym, jak podkomisja zakończy procedowanie, jej prace będzie musiała zatwierdzić Komisja Infrastruktury. Po tym projekt zostanie wysłany na drugie czytanie na sali plenarnej Sejmu.

Łukasz Zboralski