Społeczeństwo
Przemysł motoryzacyjny chciał wcisnąć samochody dzieciom. KE zatrzymała pomysł

Opublikowano
6 lat temu-
przez
luzFiński rząd przygotował prawo, które miało pozwolić 15-latkom prowadzić samochody ważące do 1,5 t przy ograniczeniu ich prędkości do 60 km/h. Komisja Europejska zaprotestowała. Wprowadzenie zmian odroczono

Jako „samochód lekki”, czyli taki, którym po ograniczeniu prędkości do 60 km/h mogliby jeździć 15-latkowie, swojego SUV-a T-Roc reklamuje Volskwagen. Fot. mat. prasowe
Fiński rząd przygotował zmiany w prawie, które pozwoliłyby 15-latkom wyjechać samochodami na ulice. Nowe prawo zakłada, że 14-latkowie mogliby w Finlandii ubiegać się o prawo jazdy AM i przystąpić do egzaminu na miesiąc przed 15. urodzinami. Nowelizacja pozwalałaby jednocześnie 15-letnim dzieciom na prowadzenie „lekkich samochodów” – czyli ważących do 1500 kg. Auta takie musiałyby być jedynie wyposażane w ogranicznik prędkości. Najpierw proponowano maksymalną prędkość 45 km/h – taką samą jak dla czterokołowców, ale po poprawkach parlamentarnych ustalono ją na 60 km/h. Samochód z takim organicznikiem dzięki nowemu prawu traktowany byłby jako ciągnik rolniczy.
Przemysł motoryzacyjny w tej sprawie mocno wspierał fiński rząd. Producenci samochodów promują już nawet tam swoje pojazdy jako „lekkie” samochody. Takim autem według Volkswagena jest jego SUV T-Roc.
KE mówi „stop”
Władze Finlandii już w ubiegłym roku poinformowały Komisję Europejską o planowanych zmianach prawa. Zostały dwukrotnie ostrzeżone przez KE, że takie zmiany nie będą zgodne z regulacjami dotyczącymi praw jazdy w UE. Komisja ostrzegła też, że pozwolenie na prowadzenie samochodów 15-latkom posiadającym prawo jazdy na motorower może prowadzić do poważnego zagrożenia bezpieczeństwa niechronionych użytkowników dróg takich jak małe dzieci, piesi, rowerzyści.
Europejska Rada Bezpieczeństwa Transportu przypomniała, że według badań na młodych kierowcach i użytkownikach dróg przeprowadzonych w ramach projektu ETSC YEARS, młodzi ludzie gorzej przewidują zagrożenia na drodze i gorzej na nie reagują. Są też mniej świadomi tego, jak najlepiej prowadzić auto w różnych warunkach.
Ponadto problem z nimi na drodze potęguje mnóstwo czynników rozpraszających, którym z racji wieku łatwo ulegają – wpływają na nich np. rówieśnicy w aucie, jest też problem z rozpraszaniem uwagi przez urządzenia mobilne.
– Zakłada się, że najlepiej chroni się dziecko umieszczając je wewnątrz samochodu. Wiemy jednak, że młodzi kierowcy, szczególnie mężczyźni, stanowią duże ryzyko podczas prowadzenia pojazdów – mówi Antonio Avenoso, dyrektor wykonawczy ETSC. – Jeśli wsadzasz nastolatka za kierownicę regularnego samochodu jadącego do 60 km/h, narażasz innych użytkowników dróg na większe ryzyko, w tym dzieci – przestrzega. I dodaje: – Mam nadzieję, że fiński rząd ponownie rozważy tę propozycję, biorąc pod uwagę potencjalne niezamierzone konsekwencje.
Po interwencji KE planowane zmiany prawa w Finlandii zostały odroczone.
ai