Łukasz Żak zatrzymany! Dopadli go w Niemczech

Jak nieoficjalnie ustalił TVN24 sprawca tragicznego wypadku na Trasie Łazienkowskiej został zatrzymany w Niemczech. Prokuratura zapowiedziała na jutro konferencję prasową

W ubiegły weekend w stolicy rozpędzony kierowca wbił się w auto rodziny podróżującej do domu. Zabił tatę, a mamę i dwoje dzieci ciężko ranił. Po wypadku on – zidentyfikowany potem przez prokuraturę jako Łukasz Żak – i jego znajomi nie pomagali ofiarom. Gorzej. Odpychali ludzi, którzy chcieli pomóc ciężko rannej dziewczynie, która jechała z Żakiem jako pasażerka. Ustalali fałszywą wersję wydarzeń i taką próbowali przedstawiać policjantom. Kierowca uciekł z miejsca wypadku.

Łukasz Żak, to człowiek z kryminalną przeszłością. Mimo młodego wieku wielokrotnie wchodził w konflikt z prawem. Krany był m.in. za posiadanie narkotyków czy prowadzenie samochodu po pijanemu. Nic sobie z tego nie robił. Jak ujawnił TVN24 Żak miał aż pięć sądowych zakazów prowadzenia pojazdów. Zanim jeden się kończył, on już był znów przyłapywany przez policję na prowadzeniu auta i dostawał od sędziego kolejny. I dalej jeździł.

Zatrzymany w Niemczech

Jak ujawnił TVN24.pl Łukasz Żak został dziś zatrzymany po wspólnej operacji niemieckich i polskich policjantów w Niemczech. Zostanie wydany Polsce w ramach procedury Europejskiego Nakazu Zatrzymania. Prokuratura Okręgowa w Warszawie zapowiedziała na piątek konferencję, na której podać ma więcej szczegółów w tej sprawie.

Trzem zatrzymanym na miejscu wypadku mężczyznom – Mikołajowi N., Damianowi J. i Maciejowi O. – prokuratura postawiła zarzut nieudzielenia pomocy i mataczenia. Nie jest wykluczone, że za utrudnianie niesienia pomocy rannej pasażece zarzuty dla nich mogą zostać poszerzone o usiłowanie zabójstwa.

luz