Społeczeństwo
Krok bliżej do limitu prędkości na niemieckich autostradach. Ważna decyzja

Opublikowano
5 lat temu-
przez
luzNiemiecka Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (DVR) rozpoczęła kampanię na rzecz wprowadzenia limitu prędkości na autostradach za odrą. Jej członkami są m.in. ADAC i przemysł motoryzacyjny

Na ok. 23 proc. niemieckich autostrad prędkość jest już dziś limitowana oznakowaniem Fot. CC0
To może być jeden z przełomowych kroków w sprawie wprowadzenia limitów prędkości na niemieckich autostradach. Bo organ, który właśnie oficjalnie opowiedział się za taką decyzją, ma ogromne przełożenie na politykę w tym kraju.
Niemiecka Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (DVR) wydała 11 maja decyzję, w której opowiedziała się za wprowadzeniem limitu 130 km/h na autostradach w Niemczech. Wskazała, że wybrano właśnie ten limit, bo jest już on znany Niemcom (jako prędkość zalecana niosąca prawne skutki) i można zakładać, że uzyska wysoki poziom społecznej akceptacji.
Niemieckie autostrady nie tak bezpieczne
DVR zwróciła uwagę, że Niemcom nie udało się spełnić celów zakładanych w przyjętym w 2011 r. programie. Mówił o on m.in. o zmniejszeniu o 40 proc. ofiar śmiertelnych wypadków drogowych do 2020 r.
Jak wskazała niemiecka Rada pod względem bezpieczeństwa na samych autostradach według danych OECD Niemcy znajdują się w połowie europejskiej stawki.
Z kolei według Europejskiej Rady Bezpieczeństwa Transportu (ETSC) Niemcy zajmują dziesiąte miejsce wśród krajów publikujących dane o liczbie wypadków przeliczanych na miliard przejechanych kilometrów przez samochody. „Ryzyko śmierci na niemieckiej autostradzie jest około dwa razy wyższe niż na brytyjskiej czy duńskiej” – podaje ETSC.
Według DVR ograniczenie prędkości autostradowej stanowić będzie wkład, który pozwoli na szybkie osiągnięcie celu redukcji wypadków i ofiar.
„Zaniepokojeni użytkownikami dróg, którzy w przyszłości zostaną zabici lub poważnie ranni, w przekonaniu, że działania organizacji bezpieczeństwa ruchu drogowego mają na celu wyłącznie ochronę użytkowników dróg przed niebezpieczeństwem ruchu drogowego, po gruntownym przeglądzie licznych statystyk i badań, po dogłębnej analizie arbitralnego zakazu i zasady proporcjonalności oraz związanej z tym intensywnej analizie interesów jednostki w korzystaniu z jej ogólnej swobody działania w jak najszerszym zakresie z ochroną ogółu społeczeństwa i jednostki przed możliwymi do uniknięcia niebezpieczeństwami ruchu drogowego, Niemiecka Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego opowiada się za innym generalnym ograniczeniem prędkości na autostradach federalnych również dla samochodów bez przyczep, motocykli, quadów, a także inne pojazdów o masie całkowitej do 3,5 t.” – napisano w decyzcji.
Rada zwraca uwagę, że na ok. 20 proc. niemieckiej sieci autostradowej obowiązują już stałe ograniczenia prędkości, a na ok. 6 proc. tej sieci ograniczenia są wprowadzane w zależności od potrzeb. Z kolei prędkość zalecana – 130 km/h – obowiązuje na 70 proc. sieci autostradowej.
Zdaniem DVR wprowadzenie limitu prędkości na autostradach wpłynie też na uczynienie przepływu ruchu na nich bardziej harmonijnym.
Stanowisko DVR stanie się stanowiskiem rządowym?
W niemieckich mediach zwraca się uwagę, na duży wpływ DVR na politykę w kraju. Szef DVR podkreślał, że Rada skupia największy automobil klub ADAC oraz przemysł motoryzacyjny. „Daje to tej decyzji ogromną wagę polityczną” – stwierdził Walter Eichendorf.
Jeszcze w grudniu 2019 r. dyrektor zarządzający Volvo Cars w Niemczech stwierdził, że ograniczenie prędkości w Niemczech jest „bardzo spóźnione”.
Jednak w lutym nie udało się w Niemczech przegłosować nowelizacji wprowadzającej limit 130 km/h na autostradach.
Wsparcie DVR może ten stan rzeczy zmienić. Zdaniem ekspertów pozycja Rady może doprowadzić do uzyskania większego poparcia dla tej zmiany, niezależnie od partii, do których należą politycy. I tak jak Wizja Zero może się stać oficjalnym planem rządu.
– Z całego serca witamy kampanię DVR, która przypadkiem przyszła w czasie, gdy wielu decydentów i społeczeństwo kwestionuje wiele sposobów zaprojektowania naszych systemów transportowych. Samochód nie powinien być królem w naszych centrach miast – skomentował rezolucję niemieckiej rady szef ETSC Antonio Avenoso. – W XXI wieku nie ma też uzasadnienia dla dopuszczenia nieograniczonej prędkości na każdym rodzaju drogi publicznej – podkreślił i doda: – Oprócz korzyści związanych z bezpieczeństwem i środowiskiem wynikających z niższych prędkości, przemysł samochodowy może również skorzystać. Samochody zaprojektowane z myślą o niższych maksymalnych prędkościach mogą być tańsze w produkcji. Nadszedł czas, aby przemysł motoryzacyjny czerpał główną inspirację nie z toru wyścigowego, ale z pomysłu uczynienia świata lepszym miejscem.
ai