14 miesięcy więzienia dla pijanego, który próbował zjechać ze schodów w Gdańsku

Kierowca, który po pijanemu próbował zjechać po schodach, na których była rodzina z małymi dziećmi został prawomocnie skazany na 14 miesięcy więzienia

Fot. CC0

To zdarzyło się 7 listopada 2018 r. wieczorem na osiedlu Siedlce w Gdańsku. Kierowca seata inca – 42-letni Sławomir P. – najpierw wjechał na chodnik przy ul. Zakopiańskiej, na którym znajdowali się ludzie, a potem wjechał na schody nie zważając na to, że znajdująca się przy nich kobieta pokazywała mu, że przed nim są ludzie. Samochód zawisł na stopniu. Maska znajdowała się tuż przed 3-letnim dzieckiem. Na kolejnych stopniach były jeszcze trzy inne osoby. Kierowca próbował kontynuować jazdę m.in. dodawał gazu. Został zatrzymany przez policjantów. Okazało się, że miał 1,82 promila w wydychanym powietrzu.

Prokuratura Rejonowa w Gdańsku-Wrzeszczu stawiała kierowcy zarzuty o popełnienie przestępstwa z art. 178 a § 1 k.k., czyli prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości (za co grozi do 2 lat więzienia) ale też zarzut popełnienia przestępstwa usiłowania, w zamiarze ewentualnym, zabójstwa osób, które znajdowały się na jego torze jazdy. Za popełnienie takiego przestępstwa (art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 148 § 3 k.k.) grozi kara więzienia nie krótsza niż 12 lat, a maksymalnie nawet dożywocie.

Te zarzuty nie utrzymały się w sądach. Sąd pierwszej instancji skazał Sławomira P. na 14 miesięcy więzienia. Kierowca dostał też zakaz prowadzenia pojazdów na pięć lat oraz do zapłaty grzywnę – 6 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.

Obrońca odwołał się od wyroku domagając się zmniejszenia kary i jej warunkowego zawieszenia. Sąd Apelacyjny w Gdańsku utrzymał w mocy wyrok. Orzeczenie jest prawomocne. Sąd nie zgodził się na publikację danych i wizerunku Sławomira P.

ai