Connect with us
Statystyki 2025
  • Zabici w wypadkach - 650
  • Ranni w wypadkach - 11447
  • Kierowcy po alkoholu - 47367
  • Średnia liczba wypadków dziennie: 52.82
  • Średnia liczba zabitych dziennie: 3.48
  • Średnia liczba rannych dziennie: 61.21
  • Zabici w wypadkach - 650
  • Ranni w wypadkach - 11447
  • Kierowcy po alkoholu - 47367
  • Średnia liczba wypadków dziennie: 52.82
  • Średnia liczba zabitych dziennie: 3.48
  • Średnia liczba rannych dziennie: 61.21

Rozmowy i opinie

Włodzimierz Zientarski: jestem przeciw podniesieniu limitu dla kierowców do 0,5 promila

Podwyższając dziś dopuszczalny limit alkoholu dla kierowców w Polsce moglibyśmy doprowadzić do sytuacji, która wymknęłaby się spod kontroli

Opublikowano

-

Podwyższając dziś dopuszczalny limit alkoholu dla kierowców w Polsce moglibyśmy doprowadzić do sytuacji, która wymknęłaby się spod kontroli

Włodzimierz Zientarski, prezes Stowarzyszenia Kierowca.pl Fot. Julo/CCA 3.0

Włodzimierz Zientarski, prezes Stowarzyszenia Kierowca.pl Fot. Julo/CCA 3.0

Gdyby mnie dziś zapytano, czy w Polsce powinien obowiązywać wyższy niż obecny limit alkoholu dla kierowców, wynoszący 0,5 promila – to odpowiedziałbym: tak. Ale, gdybym miał odpowiedzieć, czy należy to w naszym kraju teraz wprowadzić – to stanowczo odpowiem, że nie.

Inaczej by ta sprawa wyglądała, gdybyśmy taki limit w Polsce mieli od dawna, gdyby była taka tradycja i społeczeństwo z tym okrzepło, przyzwyczaiło się. Wówczas też inaczej moglibyśmy reagować na wykroczenia i nadużycia na drogach w tej kwestii.
Jednak wprowadzając wyższy limit dziś zadziałalibyśmy przeciw odruchom społecznym. Przecież tego rodzaju propozycje ludzie odrzucają. Może to być dla niektórych zaskakujące – ale Polacy są przeciwni dopuszczeniu większej liczby promili dla kierowców. Wystarczy poczytać komentarze w Internecie pod tego typu wiadomościami. Z badań przeprowadzonych wśród licznej społeczności kierowców – użytkowników Yanosika też wynika, że nie ma akceptacji na takie zmiany.

Zmieniając tę kwestię moglibyśmy doprowadzić do sytuacji niekontrolowanych. Ludzie, którzy dziś uważają, że mogą wypić trochę i jechać mogliby uznać, że jest większe przyzwolenie – więc mogą spróbować też jechać po większej ilości alkoholu. Doprowadziłoby to więc – moim zdaniem – do sytuacji, z której trzeba by się potem nerwowo i szybko wycofywać. Dlatego uważam: zostawmy taki limit, który dziś obowiązuje.

Podoba mi się też wstrzemięźliwość w tej sprawie Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa. Przecież minister Andrzej Adamczyk mógłby szukać w tej sprawie taniego poklasku. Ale widać, że nie chce stosować takich chwytów, bo wie, czym ta zmiana mogłaby grozić na drogach. Ma też doświadczenie po propozycji wprowadzenia karty rowerowej. Bardzo dobrze, że resort woli najpierw przyjrzeć się takim sprawom, zapytać ekspertów i dopiero potem podejmować decyzje.

Włodzimierz Zientarski,
prezes Stowarzyszenia Kierowca.pl