Kronika wypadków
Dobra passa Jaworzna przerwana. Rowerzysta spowodował śmiertelny wypadek
Opublikowano
2 lata temu-
przez
luzNiedawno Jaworzno odliczało 500 dni bez śmiertelnego wypadku na drogach. Przerwał to właśnie wypadek, który spowodował rowerzysta – sam w nim zginął
Pod koniec maja Tomasz Tosza, zastępca dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów w Jaworznie, podsumowywał w portalu brd24.pl radosny jubileusz. Miasto po raz kolejny odnotowywało wielomiesięczny okres bez śmiertelnego wypadku na drogach. Tym razem okres bez śmierci w wypadku trwał 500 dni.
Tosza zauważał, że to niezmiernie długi okres i każdy kolejny dzień bez śmierci na drogach w zasadzie jest sukcesem. Dodawał też jednak, że wypadek śmiertelny kiedyś jeszcze się zapewne zdarzy: “Statystyka bezlitośnie pokazuje, że w końcu któryś wypadek z rannymi będzie wypadkiem z ofiarą śmiertelną. Dlatego pół tysiąca dni bez takiej tragedii na drogach to i tak więcej niż można oczekiwać od losu i współużytkowników dróg. Gdyby ulice w mieście były takie, jak w Polsce, to powinniśmy oczekiwać karawanu przy zabezpieczanym wypadku co najmniej osiem razy w roku”.
Rowerzysta wymuszający na ciężarówce
Choć wszyscy sobie tego życzyli, także przecież poza Jaworznem (bo miastu, które zmieniło infrastrukturę i jest polskim symbolem tego, że da się poprawiać BRD realnie, kibicują wszyscy w Polsce) nie udało się dotrwać do dwóch pełnych lat bez śmierci na drogach.
W czwartek (11 sierpnia) kilka minut przed godziną 14 na ulicy Martyniaków w rejonie skrzyżowania z ulicą Dąbrowszczaków 54-letni rowerzysta wyjechał z drogi podporządkowanej i nie udzielił pierwszeństwa kierowcy ciężarówki. W takim zderzeniu cyklista nie miał szans. Nie przeżył.
Tomasz Tosza to właśnie przewidział: “Pogodziłem się po prostu z tym, że statystycznie w ciągu najbliższych tygodni czy miesięcy ktoś odstawi tak nieprawdopodobnego w pogoni za nagrodą Darwina, że w chaotycznej rzeczywistości znajdzie się w złym momencie w złym miejscu, że kogoś zabije. Jeśli siebie, mniejsza z tym… nagroda wzięta choć każdego szkoda. Ale niewybaczalnym złem jest to, że zrobi krzywdę komuś innemu. Statystyka nieubłaganie pokazuje, że im dłużej nic się nie dzieje, to tym większe ryzyko, że się coś wydarzy” – napisał w brd24.pl.
Jaworzno – w pięć lat kilka lat bez wypadków śmiertelnych
Jaworzno – docenione za swoje działania nie tylko w Polsce, ale i podawane za przykład na świecie – w ciągu ostatnich pięciu lat notowało trzy okresy po 12 miesięcy i więcej bez wypadków śmiertelnych. To, że miejscowość bije np. 500-dniowe rekordowe okresy bez śmierci na drogach najlepiej pokazuje, że nad Wisłą stanowi obecnie konkurencję jedynie dla samego siebie. Gdyby więcej samorządów dojrzało ten przykład, Polska wyglądała by zupełnie inaczej.
luz