To już czwarty z kolei przypadek w Polsce, gdy za bardzo rozpędzony kierowca wybija się na rondzie i leci w powietrzu. Kamery zarejestrowały taki “lot” w Pile. Kierowca był pijany
Wczoraj ok. 16.00 na terenie strefy przemysłowej w Pile kierowca samochodu wjechał z impetem na rondo. Samochód został wybity w powietrze, przejechał potem przez ogrodzenie i uderzył w pozostawione na parkingu auta dostawcze.
Jak poinformowało Radio Poznań – za kierownicą siedział 34-letni mieszkaniec gminy Ujście. Był pijany, miał ponad promil alkoholu we krwi. Ani kierowca, ani kobieta którą wiózł nie ucierpieli w tej kolizji. Za tę kolizję i jazdę po pijanemu kierowca będzie odpowiadał przed sądem.
Lot nad rondem w Łańcucie
To nie pierwszy przypadek “lotu” po wjechaniu na rondo. W sobotę (28 sierpnia 2021 r.) 29-letni mieszkaniec Rzeszowa wjechał z taką prędkością na rondo w Łańcucie, że jego samochód został wybity w powietrze i przeleciał kilkadziesiąt metrów. Osobowym volkswagenem podróżowało pięć osób. Dwoje pasażerów zostało rannych.
Prawo jazdy miał od dwóch miesięcy. Tłumaczył, że “nie zauważył” ronda. [CZYTAJ O TYM]
Lot nad rondem w Nowej Soli
20 sierpnia 2021 r. 34-letni kierowca w Nowej Soli wjechał pełnym rozpędem na miejscowe rondo i wyleciał samochodem w powietrze. Policja zakwalifikowała to jako kolizję, ale prokuratura bada, czy nie stworzył zagrożenia w ruchu lądowym [ZOBACZ NAGRANIE].
Lot nad rondem koło Zgierza
W 2020 r. pijany 41-latek w Rąbieniu koło Zgierza wyleciał na rondzie w powietrze, ściął sosnę, przeleciał nad pomnikiem papieża i wylądował na terenie miejscowej parafii. Strażacy wycinali kierowcę z karoserii. Został przewieziony do szpitala. [ZOBACZ NAGRANIE].
ai
