Rowerzysta zaatakowany gazem. Bo jechał prawidłowo, tylko kierowca nie rozumiał

Agresja drogowa w Kielcach. Kierowca zaatakował gazem rowerzystę, który jechał prawidłowo

W Kielcach rowerzysta jechał drogą wojewódzką nr 762. Nie wygląda ona jak trasa dla rowerów. Jednak jeśli jedzie się w tę stronę od ulicy Przemysława Gosiewskiego, to nie ma tam drogi dla rowerów. Chodnik jest szeroki – ale zgodnie z prawem rowerzysta nie może nim jechać, gdyż prędkość dopuszczalna na jezdni wynosi 50 km/h.

Rowerzysta znalazł się więc tam, gdzie musiał. Natomiast kierowca osobowego mercedesa, który musiał na chwilę zwolnić wpadł w szał. Trąbił na cyklistę, a gdy ten pokazał, że dopiero za chwilę może zjechać, zareagował agresją – wyprzedził rowerzystę, a podczas wyprzedzania pasażer tego pojazdu spryskał go gazem pieprzowym. Na szczęście rowerzysta jechał w goglach i atak się nie powiódł.

Cześć, spotkała mnie bardzo niemiła sytuacja. Pasażer popsikał mnie gazem pieprzowym z jadącego pojazdu. Przesyłam film. pic.twitter.com/HdzNuiMhvQ

— bandyci drogowi (@bandyci_drogowi) March 3, 2024

Tak wygląda miejsce, w którym za rowerzystą znalazł się kierowca mercedesa.

ai