Kierowca z czterema promilami. Tłumaczył, że jechał na rozmowę o pracę

Na Dolnym Śląsku policja zatrzymała pijanego kierowcę peugeota. Tłumaczył, że musiał pojechać, bo był umówiony na rozmowę kwalifikacyjną w sprawie zatrudnienia. Miał 4 promile

Zdjęcie ilustracyjne – pijany mężczyzna. Fot. Flickr/anutkak43/CC BY 2.0

Wczoraj kierowca ciężarówki na trasie w miejscowości Gniewomierz zauważył podejrzanie zachowującego się kierowcę osobowego peugeota. Mężczyzna wykorzystał moment, podbiegł do kierowcy osobówki i odebrał mu kluczyki. Potem zawiadomił policję.

Funkcjonariusze przebadali 29-latka alkomatem. Okazało się, że miał w organizmie 4 promile alkoholu. Policjantom tłumaczył, że musiał wsiąść za kierownicę, bo… był umówiony na rozmowę o pracę. I musiał tam dojechać. Zamiast na rozmowę rekrutacyjną odwieziono go do izby wytrzeźwień. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości będzie odpowiadał przed sądem.

red