Na nagraniu z kamer przemysłowych widać, jak doszło do wypadku, w którym podczas egzaminu na prawo jazdy zginęła 18-letnia kursantka. Samochód stanął dopiero na przejeździe. Egzaminator uciekł w ostatniej chwili

Śmiertelny wypadek w Szaflarach. Fot. Policja
Nagranie z wypadku w Szaflarach ujawnił na Facebooku portal Podhale24.pl. Na kamerze przemysłowej widać, jak samochód egzaminacyjny dojeżdża do przejazdu. Raczej nie zatrzymał się przed niestrzeżonym przejazdem – auto stanęło dopiero tam, gdzie potem uderzył w nie pociąg, a więc na torach. Wcześniej jedynie zwolniło. Tymczasem, jak podkreślała w komunikacie po wypadku policja – przed przejazdem jest znak STOP.
Na filmie widać też, że mija zaledwie 8 sekund po zatrzymaniu auta na torach do uderzenia pociągu. 62-letni egzaminator wysiada w ostatniej chwili – macha ręką, ale to nie miało już żadnego znaczenia.
Po uderzeniu pociąg pchał osobowe auto przez kilkanaście metrów. Siedząca w środku za kierownicą 18-letnia kursantka została ciężko ranna. Strażacy musieli rozcinać wrak, by ją wydobyć. Została przewieziona do szpitala, ale lekarzom nie udało się uratować jej życia.
Śledztwo w sprawie wypadku prowadzi prokuratura. Wiadomo, że śledczy zabezpieczyli jeszcze inne nagrania – obraz i dźwięk, który jest rejestrowany w samochodzie podczas trwania egzaminu na prawo jazdy. Tych materiałów jeszcze nie ujawniono.
ai